PG Przasnysz: Dwa światy
Gdyby ktoś sądził, że uczniowie z klas II d, III e i III i wyjechali na początku maja na wycieczkę tylko po to, by odpocząć od szkoły, byłby w błędzie. Znaleźli czas na relaks, ale ich wiosenny wyjazd miał również wymiar dydaktyczny. Czuwali nad nimi p. Marta Kluczyk, p. Renata Śliwkowska , p. Marta Tomaszewska-Plattner i p. Michał Borkowski.
Po kilkugodzinnej podróży autokarem blisko pięćdziesięcioosobowa grupa dotarła do Oświęcimia. Na terenie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau spędziła kilka godzin. Ta lekcja historii na długo pozostanie w pamięci wszystkich. Ogromne wrażenie zrobiło już samo przejście przez obozową bramę. Przez cały czas na co dzień radosnym młodym ludziom towarzyszyło wyjątkowe skupienie. Nauczyciele byli dumni z pochwalonych za właściwą postawę przez przewodników podopiecznych. Bogatsi o wiedzę dotyczącą bolesnych zdarzeń z okresu II wojny światowej podróżnicy dotarli do malowniczo położonego gospodarstwa agroturystycznego w Czernej – miejsca noclegu.
Kolejnego dnia prognozy wieszczyły anomalie pogodowe. Zmienna aura nie przeszkodziła jednak nikomu w dobrej zabawie w parku rozrywki Energylandia w Zatorze. Żądni zgoła innych niż poprzedniego dnia wrażeń uczniowie ominęli mniej ekstremalne atrakcje, by poczuć dreszczyk emocji. Pytani przez opiekunów o strach opowiadali z uśmiechem o podziwianiu widoków z sięgającej nieba kolejki. I chociaż przed wyjazdem wielu zarzucało organizatorom lekkomyślność, wszyscy cali i zdrowi każdorazowo zjawiali się na miejscu zbiórek. Równie bezpiecznie dotarli do pensjonatu, by jeszcze tego samego wieczoru śpiewać i tańczyć przy ognisku.
Gdy minęła następna (równie spokojna) noc, wycieczkowicze spakowali walizki i zgodnie z planem wyruszyli w kierunku Krakowa. W mieście, które – jak się okazało – nie wszyscy mieli okazję wcześniej odwiedzić, wraz z przewodnikiem znaleźli się w najciekawszych i najważniejszych miejscach. Po kontakcie ze śladami przeszłości – tej historycznej i legendarnej, nie zabrakło czasu na zakup pamiątek. Ponoć do dziś niektórzy z uczestników wyjazdu czują w ustach smak krakowskich obwarzanków zjedzonych w towarzystwie kolegów i koleżanek z klasy. Na pożegnanie dawnej stolicy uczniowie i nauczyciele wysłuchali znanego z radia hejnału.
Droga powrotna upłynęła przyjemnie, choć jazda nie trwała krótko. Jedni drzemali, inni słuchali muzyki i śpiewali. Nie zabrakło podziękowań i pochwał. Skoro zaś wyjazd z uporem nazywano lekcją, potrzebne było podsumowanie. W zorganizowanym przez jednego z opiekunów quizie na pytania dotyczące odwiedzonych miejsc próbowało odpowiadać wiele osób. Największą wiedzą wykazali się: Katarzyna Pszczółkowska, Karolina Sitarska, Milena Wójcik, Mateusz Gadomski i Kacper Myśliński. W konkursie zwyciężyła pierwsza z wymienionych uczennic, która otrzymała pamiątkowy pakiet gadżetów.
Zadowoleni gimnazjalni turyści wrócili do domów. Mogli podzielić się z innymi wrażeniami ze spotkania z dwiema rzeczywistościami – radosnej teraźniejszości i wiecznej żałoby. W większości nie ulegli dziwnej ostatnio modzie nieprzychodzenia następnego dnia po wyjeździe do szkoły. Za co należało ich docenić…
PG Przasnysz