Petycja do przasnyskiej policji w sprawie młodocianych kierowców. „Tortury dźwiękowe, kamienice drżą w posadach”.

„My mieszkańcy Rynku i okolicznych uliczek zwracamy się z prośbą o skuteczną interwencję w sprawie tortur dźwiękowych i smogowych ze strony młodocianych kierowców” – tak zaczyna się petycja skierowana do Komendanta Powiatowego Policji w Przasnyszu. Czy udręka mieszkańców kiedyś się skończy?

 

Problem wyścigów samochodowych i hałasu na przasnyskiej starówce jest znany od lat. Kłopoty zaczęły się niebawem po oddaniu do użytkowania karczowiska po Małym Parku. Latem płyta rynku służyła bawiącej się młodzieży. Do późnych godzin nocnych z samochodowych głośników płynęła muzyka, a młodzi ludzie urządzali balangi, uświetnione okrzykami i dźwiękiem tłuczonych butelek. Do tego dochodziły szpanerskie popisy młodzieńców, kręcących swoimi brykami „kieraty” wokół ratusza, popisując się rykiem dziurawych tłumików. Mieszkańcy przeżywali gehennę, ale niedługo potem młodzi ludzie znaleźli kolejną uciążliwą i niebezpieczną rozrywkę – nielegalne wyścigi.

Jeszcze w sierpniu 2020 r. wiceburmistrz Łukasz Machałowski wypowiedział otwartą wojnę rajdom, wymieniając marki samochodów, którymi poruszali się najaktywniejsi miłośnicy ostrej jazdy. Były nimi: srebrny Opel Astra Coupe, czerwone Uno, niebieskie Punto II, czarne BMW i srebrne Audi A4.

Niedługo później, w odpowiedzi na działania władz miasta, na jednym z portali społecznościowych, młodzi ludzie dodali wydarzenie, polegające na organizacji nielegalnego wyścigu na przasnyskim rynku. Policja, wychodząc ze słusznego założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć, ustaliła organizatorów i pouczyła ich o możliwych konsekwencjach prawnych, co sprawiło, że do rajdu nie doszło. Przez pewien czas wokół rynku panował względny spokój, ale – jak można wnioskować z najnowszej petycji mieszkańców – inwencja młodych ludzi w kwestii ekstremalnych zachowań pod cudzymi oknami nie uległa wyczerpaniu.

 

Pismo zdesperowanych mieszkańców rynku

Mieszkańcom przasnyskiego rynku, na co zwrócili uwagę 15 stycznia 2021 r. w piśmie do Komendanta Powiatowego Policji, przeszkadza zwłaszcza hałas: głośna muzyka, efekty dźwiękowe z silników, ale również smog z rur wydechowych i opon. Jednak nie są to jedyne „atrakcje” fundowane przez młodych władców miejskich uliczek i powiatowych szos. Mieszkańcy spotykają się także z ekstremalnymi zjawiskami:

„Był przypadek wybuchu i wycieku płynu z chłodnicy pod oknami. Dorosło nowe pokolenie nastolatków, wyżywających się na swych stalowych rumakach kosztem zdrowia głównie starszych mieszkańców. Nie ma dla nich złej pogody, świąt, nawet ważne mecze oglądają w autach. Są głośniejsi od TV. Przegoniono ich ze Strefy, wiec przemieszczają się z Tęczowej głównie do Rynku i tu mają zajezdnię” – czytamy w piśmie do komendanta, przesłanym do wiadomości przewodniczącego Rady Miejskiej w Przasnyszu Wojciecha Długokęckiego.

Przasnyszanie zwracają uwagę, że serce miasta to architektoniczna studnia, więc kamienice drżą w posadach. Mieszkańcy są zastraszani, boją się zwrócić uwagę w obawie o agresję (nie tylko słowną). Wśród rozwiązań, które mogą poprawić sytuację, sugerują m.in. instalowanie progów zwalniających, wprowadzenie strefy ciszy i zwiększenie liczby mandatów.

 

Co na to władze miasta i policja?

Temat „wyścigów” w Rynku Miejskim jest nam niestety doskonale znany – odnosi się do sprawy burmistrz Łukasz Chrostowski. – W ubiegłym roku przy współpracy z Policją udało nam się problem zminimalizować. Niestety z momentem opadów śniegu zjawisko nadmiernej brawury kierowców powróciło. Po pierwszych sygnałach od mieszkańców ul. Rynek poprosiłem o pomoc Komendę Powiatową Policji. Komendant, jak zawsze, wykazał się szybkim działaniem. Na Rynek Miejski na cały wieczór został skierowany patrol policji – usłyszeliśmy od włodarza.

Ponadto władze Przasnysza zmieniły zasady funkcjonowania Centrum Monitorowania Miasta. Operatorzy każdego dnia w godzinach porannych, będą sprawdzać zapisy kamer z późnych godzin nocnych poprzedniego dnia z newralgicznych miejsc w Przasnyszu.

Są już pierwsze efekty tych działań – podkreślił burmistrz Łukasz Chrostowski. – Liczę też na rozsądek i zrozumienie ze strony „nocnych kierowców”; z pewnością, gdyby mieszkali w rynku, wieczorami nie chcieliby słuchać tego huku.

Udało nam się porozmawiać z Komendantem Powiatowym Policji insp. Tomaszem Łysiakiem, który deklaruje, że jest otwarty na spotkania z mieszkańcami i władzami miasta w kwestii wypracowania rozwiązań, które zadowolą wszystkich i pozytywnie wpłyną na spokój i bezpieczeństwo.

 

Architektura rynku wzmaga odczuwanie hałasu

 – Temat zgłaszany przez mieszkańców nie jest nowy i co jakiś czas, w zależności od pogody, wraca ze zdwojoną siłą. Nasz rynek jest o tyle specyficznym miejscem, że zabudowa pierzei powoduje, że hałas jest tam odczuwalny w sposób szczególny. Na nasilenie hałasu wpływa również kostka brukowa, która wywołuje huk samochodowych opon – powiedział insp. Tomasz Łysiak.

Policja badała to zagadnienie, mierząc natężenie dźwięku powodowanego przez jadący z normalną prędkością pojazd. Wyniki okazały się jednoznaczne – w przypadku rynku, hałas jest odczuwalny o wiele bardziej niż na jezdni asfaltowej. Kolejnym problemem zidentyfikowanym przez funkcjonariuszy jest nadmierna prędkość pojazdów, które rozpędzają się na dłuższych prostych odcinkach – m.in. od ulicy Kaczej, hamujących przed zakrętami.

Następną istotną przyczyną hałasu jest klientela kebabu, mieszczącego się w rynku. Jest on czynny do późnych godzin nocnych, co powoduje że odwiedza go wielu młodych ludzi. Bywa że korzystają również z oferty pobliskiego sklepu monopolowego.

 

Problemem jest popularny bar oraz łatwy dostęp do alkoholu

Ze względu na brak możliwości zjedzenia posiłku w lokalu, młodzi ludzie siedzą w samochodach, niekiedy popijając wyskokowe trunki. Kilkoro podchmielonych młodzieńców żywo rozmawiających w pojeździe powoduje oczywisty hałas. W takim przypadku policja może jedynie pouczyć,  ponieważ pasażerom wolno spożywać alkohol w aucie i nie jest to czyn zabroniony. Drugi problem polega na tym, że przasnyski kebab jest oblegany, odwiedzają go nie tylko przasnyszanie, ale również klienci z Ciechanowa lub Makowa, a samochodowe biesiady powtarzają się wielokrotnie w ciągu jednego wieczoru.

Oczywiście za każdym razem reagujemy kiedy dochodzi do łamania prawa, ale nie jesteśmy w stanie patrolować rynku 24 godziny na dobę. Wyznaczyliśmy określone wieczory i noce w tygodniu, kiedy do niepokojących zdarzeń dochodzi najczęściej. W ubiegły weekend ukaraliśmy mandatami kilka osób. Były to kary za niesprawny samochód, brak dowodu rejestracyjnego oraz wprowadzanie pojazdu w niekontrolowany poślizg, co stanowiło naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu. Oczywiście korzystamy również z nagrań monitoringu, co ułatwia nam ustalenie sprawców m.in. zaśmiecania czy spożywania alkoholu w miejscu publicznym – wyjaśnił komendant.

 

Dodatkowe progi zwalniające?

Przasnyska Komenda Policji przychyla się do postulatu mieszkańców, którzy chcą zainstalowania w rynku progów zwalniających.  Przypomnijmy, że zapadła już decyzja o budowie wyniesienia na ulicy Mostowej, jednak funkcjonariusze zidentyfikowali dwa kolejne miejsca, gdzie takie spowalniacze powinny się pojawić. Jest to – ich zdaniem – mniej więcej połowa pierzei przy księgarni i miejsce po stronie baru z kebabem.

– Chodzi o niewielkie progi zwalniające, które wkomponują się w rynek i spowodują, że kierowcy nie będą mieli możliwości nadmiernie się rozpędzić na długich prostych. Ponadto obecność progów zniechęci młodych ludzi, jeżdżących wielokrotnie wokół rynku bez wyraźnej potrzeby. Częste są sytuacje, kiedy kierujący okrąża ratusz kilka, bądź nawet kilkanaście razy, w nadziei, że spotka kogoś znajomego. Taki sposób poruszania, choć uciążliwy dla mieszkańców jest zgodny z prawem, a progi ograniczyłyby tego typu proceder – mówi Tomasz Łysiak.

Policja ma również szereg innych pomysłów i koncepcji zapewniających większy poziom bezpieczeństwa i porządku w rynku, ale do ich realizacji konieczne jest porozumienie z mieszkańcami, a zwłaszcza władzami miasta. W ubiegłym roku – ze względów epidemicznych – nie odbyła się debata o bezpieczeństwie w Przasnyszu.

Komendant Tomasz Łysiak z przyjemnością jednak zaprosi do sali konferencyjnej w KPP przedstawicieli mieszkańców, przewodniczącego Rady Miejskiej oraz przewodniczącego Rady Osiedla, aby wraz z burmistrzem (w pełnym reżimie sanitarnym) wypracować rozwiązania, które zadowolą wszystkich.

 

M. Jabłońska


 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
24 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
3 lat temu

Kilku dresików w swych zdezelowanych gratach terroryzuje centrum miasta. A Włodarze robią wielkie dyskusje jak temu zaradzić.

Kartonowe Państwo 2.0.

Last edited 3 lat temu by Marek (prawdziwy)
Cxxxxxx
Cxxxxxx
3 lat temu

W piątek byłem wieczorem w rynku, jak jeden idiota bez tłumika do odciny jeździł to jest masakra.

Arek
Arek
3 lat temu

Więc zrobic tor gdzie młodzież legalnie pokręci i poobija auta 😂

Prawda boli
Prawda boli
3 lat temu
Reply to  Arek

Auto Moto Klub rzemieślnik organizuje takie treningi czy to na starej targowicy czy Chojnowo i każdy może przyjechać sprawdzić się ale przecież ich nie widać bo to mistrz prostej i pałowania na dwójce i sarenki nie chodzą to jak to tak można. Proponuje naszym włodarzom miasta zakupić sprzęt do mierzenia decybeli i przeszkolić osobę albo zaprosić ITD na kilka weekendów do miasta i zobaczymy czy chłopaczki wyjadą że stodoły swoim,, zajebistymi furami,,

Sylwester
Sylwester
3 lat temu
Reply to  Prawda boli

Gdzie niby organizują takie zloty? Gdyby były organizowane to był by spokój 😂

Anna
Anna
3 lat temu

Wojnę się wytacza, kiedy ma się pomysł na zwycięstwo. Chyba że to tylko pozory.

Stary Doświadczony Kierowca
Stary Doświadczony Kierowca
3 lat temu

Nienormalni małolaci. Większość spoza Przasnysza.

Odwazny
Odwazny
3 lat temu

Marek ciebie to zawsze pełno. A sam jak jeździsz?

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
3 lat temu
Reply to  Odwazny

Normalnie. Coś jeszcze mam dodać?

igor
igor
3 lat temu

swoją taczką bo Ty nawet prawa jazdy nie masz

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
3 lat temu
Reply to  igor

Niech będzie, że hulajnogą. Lepiej?

Hehe
Hehe
3 lat temu

Wiatroweczke delikatnie z okna, jedna, druga szybka pójdzie i przestaną przyjeżdżać. Tylko nie dać się złapać!

Odwazny
Odwazny
3 lat temu

Popieram z wiatrowka

Anna
Anna
3 lat temu

Temat bardzo aktualny. Teraz wariują na jednym z rond. Oni są wszędzie. Chyba zacznę te auta i ich kierowców fotografować. Taki społeczny monitoring.

Sylwester
Sylwester
3 lat temu
Reply to  Anna

Mam już podać rejestracje i model pojazdu? 😂😂

Twoja Matka
Twoja Matka
3 lat temu
Reply to  Sylwester

wes juz zamknij piz** lemon

Mam89 decybeli
Mam89 decybeli
3 lat temu
Reply to  Anna

Jak będą jakieś ładne zdjęcia to poproszę na priv

Odwazny
Odwazny
3 lat temu

Przasnysz jest wszędzie monitorowany a jak coś do czego dojdzie to trudno znslezsc

Piotrek
Piotrek
3 lat temu

Nie wiem czy wiesz ale strzelanie z wiatrówki do poruszającego się pojazdu jest dużo bardziej naganne i srogo karane niż szybka wg. czyjegoś odczucia jazda czy hałas.. jak dla mnie istnieje jedno cywilizowane rozwiązanie tej sytuacji.. postawić słupki i zamknąć rynek dla ruchu samochodowego.. tak się robi w innych miastach..

Turysta
Turysta
3 lat temu

W większych miastach np.Legionowo Policja nic z tym nie robi mając większe możliwości i środki, dlaczego więc u nas Policja ma się narażać ryzykując zdrowie i życie swoje . Niech szaleją później zapakuja ich do czarnego wora ….

Kamil
Kamil
3 lat temu

Progi zwalniające w innych krajach to normalność. W centrach są co 100-200metrow. I skutecznie niwelują szybką jazdę. Proste rozwiązanie. Raz rozwali miskę olejową młody kierowca w aucie taty to następnym razem nie będzie glupkowal.

Roman
Roman
3 lat temu
Reply to  Kamil

Ale dlaczego wszystko mają na tym cierpieć?

Romek
Romek
3 lat temu

W chorzelach na strefie gospodarczej są zloty samochodowe, odbywają się tam wyścigi i nie tylko. Nikt tam nie reaguje. Zapraszamy do chorzeli..

3466433
3466433
3 lat temu

Widzę, że lata lecą, a na ryneczku nic się nie zmienia. Niech pierwszy rzuci kamieniem kto tam nigdy niczego nie odwalił. Mimo wszystko rozumiem mieszkańców