Padł rekord zakażeń. Rząd rozważa powrót do obostrzeń.
„Mam wrażenie, że Polacy w ogóle już zapomnieli, że mamy epidemię” – powiedział we wczorajszej porannej rozmowie w RMF FM minister zdrowia Łukasz Szumowski, dodając, że rząd rozważa powrót do obostrzeń.
Kilka dni temu padł niechlubny rekord nowych zakażeń. Tym samym Polska znalazła się w europejskiej czołówce krajów, które wciąż przegrywają z epidemią, ale minister jest zdania, że duża liczba wyników dodatnich wynika z dużej liczby badań w dużych zakładach pracy, np. w kopalniach. Na marginesie dodajmy, że w związku z ciągle rosnącą liczbą zakażeń, przez trzy tygodnie węgla nie będzie wydobywać 12 śląskich kopalń.
– Do obostrzeń zawsze można wrócić i takie scenariusze rozważamy – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski w RMF FM, jednocześnie przyznając, że – Nie da się zrobić lockdownu powtórnie. Nie da się, bo wtedy poumierają ludzie na onkologii, na choroby sercowe, naczyniowe. Depresja ekonomiczna również powoduje śmierć — stwierdził minister zdrowia w wywiadzie dla stacji radiowej, apelując jednocześnie o noszenie maseczek.
– Tutaj mój gorący apel, żeby nie tylko na spotkaniach wyborczych, ale też na demonstracjach, na różnych innych spotkaniach, ale też w autobusie – maseczki. Jak się da, to również wchodząc do sklepu – starajmy się trzymać dystans – dodał minister ostrzegając, że jeśli liczba zakażeń będzie rosnąć, w niektórych powiatach będzie rekomendować głosowanie wyłącznie korespondencyjne, ale sytuacja jest na bieżąco analizowana.
To było do przewidzenia, że znowu coś wymyślą, znając życie po wyborach to nastąpi..
„kilka dni temu padł rekord”…ekspresowa wiadomość -kilka dni.
Ale chyba dopiero wczoraj Szumowski powiedział, że myślą nad powrotem obostrzeń.
Zdjęcie rządowych obostrzeń nie zwalnia z zachowania ostrożności. Ale większość ludzi jest zbyt mało inteligentna aby to pojąć. Mało tego pojawiają się głosy, że COVID to ściema. Szczęścia i zdrowia życzę…