15 sierpnia w parafii pw. Św. Jana Nepomucena w Duczyminie obchodzone są uroczystości odpustowe ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Tegorocznej mszy św. przewodniczył ksiądz biskup Roman Marcinkowski. Podczas uroczystości poświęcił ofiarowane przez parafian dary w postaci wieńców i koszy dożynkowych oraz bukietów z ziół i kwiatów. Na zakończenie mszy św. wierni przeszli wokół kościoła w procesji eucharystycznej z Najświętszym Sakramentem, po czym nastąpiło dzielenie się poświęconym chlebem dożynkowym.
– Ksiądz Biskup dokonał również poświęcenia witraża ze św. Janem Chrzcicielem, który ufundowali państwo Jolanta i Mieczysław z synami z Wólki Zdziwójskiej. Uroczystą mszę świętą uświetnił koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Chorzel oraz śpiew pani Marzeny Stupińskiej – relacjonuje parafia.
Ksiądz proboszcz podziękował wszystkim za pomoc w przygotowaniu, za przybycie i uczestnictwo w tej uroczystości.
Odpust ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Duczyminie jest jednym z najbardziej reprezentacyjnych odpustów w powiecie. Przybywają na niego wierni nie tylko z terenu gminy Chorzele, ale również z całego regionu. To za sprawą znajdującego się w parafii obrazu Marki Bożej, którego historia jest bardzo stara i według przekazywanej miejscowej tradycji łączy się z objawieniami.
„Namalowany jeszcze w XVII wieku przez nieznanego artystę, obraz olejny, o wymiarach 105 x 72 cm, został ujęty w złotą ramę i umieszczony w centralnej części drewnianego ołtarza. Przedstawienie duczymińskiej Matki w głównych zarysach przypomina obraz Matki Boskiej Częstochowskiej – i podobnie jak częstochowski obraz – od wieków gromadzi rzesze pątników, ofiarujących duczymińskiej Pani swoje modlitwy, troski, prośby i wota dziękczynne, które licznie okalają sam cudowny wizerunek (jako ciekawostkę warto dodać, że najstarsze z nich, datowane są na XVII w.)” – podaje Urząd Miasta i Gminy Chorzele.
ren
Widać że to odpust kolorowo jak na jarmarku
Xxxx
Dymają tych chłopów z każdej strony jak tylko się da , powinni zbojkotować ten cyrk.Ludzie ,w naszych stronach z tych całych żniw najcenniejszą jest słoma. Cena żyta bo u nas tylko żyto jak 15 lat temu.Jeszcze świętować bo przyjadą świnki na dożynki i sobie fotki z chłopem cykną.
Ale chyba póki co udział jest dobrowolny? Więc w czym problem? Ja tam fanem Kościoła nie jestem, ale jeśli ktoś lubi takie imprezy, to czemu nie?
Wiceminister Kołodziejczak kupił buty za 18000 zł . Oficjalnie to rolnik.Zwykły chłop musi na takie buty musi sprzedać 36 ton żyta po 500zł co przy plonie w naszych stronach 2 tony z ha.daje nam 36 ha zasiewu .Nie licząc uprawy,nawożenia , zbioru .