Nowa metoda oszustów. Zaledwie w kilka dni trzy seniorki straciły łącznie ponad 330 tys. złotych

O tym, że w dalszym ciągu musimy rozmawiać z seniorami o metodach działania oszustów świadczą trzy zdarzenia, do których doszło w ostatnich dniach w naszym regionie. Starsze kobiety, myśląc, że ratują swoje oszczędności, dobrowolnie przekazały je oszustom. Łącznie straciły ponad 330 tys. złotych.

 

W ostatnich dniach do seniorów z naszego regionu rozdzwoniły się telefony od oszustów. Niektórym osobom udało się uniknąć utraty pieniędzy, inni stracili oszczędności życia, nie tylko swoje, ale i całej rodziny.

Do pierwszego zdarzenia doszło w Ostrołęce. Na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako policjantka. – W rozmowie przekazała, że mieszkanie jest monitorowane przez policję, która prowadzi akcję mającą na celu zatrzymanie sprawców oszustw. Dodała, że pieniądze małżeństwa są zagrożone – informuje kom. Tomasz Żerański.

– W trakcie dalszej konwersacji fałszywa policjantka namówiła 77-latkę do włożenia pieniędzy w reklamówkę i wystawienia ich na „wycieraczkę” przed drzwi. W efekcie seniorzy stracili ponad 21 tysięcy złotych w różnych walutach – dodaje.

 

Kilka dni później do podobnego zdarzenia doszło w Ciechanowie.

– Oficer dyżurny ciechanowskiej komendy odebrał kilka zgłoszeń dotyczących prób oszustw na seniorach. We wszystkich przypadkach dzwonił mężczyzna, który przedstawiał się jako pracownik poczty i informował swojego rozmówcę, że czekają na niego nieodebrane przesyłki – mówi z kolei mł. asp. Magda Zarembska.

– Mężczyzna prosił o wskazanie sposobu i adresu dostarczenia listów. Po skończonej rozmowie, po jakimś czasie zadzwonił inny mężczyzna. Tym razem poinformował, że jest policjantem pracującym w CBŚ i prowadzi sprawy wielu oszustw metodą „na pracownika poczty”. Dwóch mieszkańców Ciechanowa zorientowało się, że dzwoni oszust i rozmowa został przerwana – relacjonuje.

 

Za trzecim razem oszuści niestety odnieśli „sukces”

– Tak jak w dwóch poprzednich przypadkach do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika poczty. Poinformował 84-latkę o dwóch nieodebranych listach, z których jeden jest z ZUS-u. Poprosił o potwierdzenia adresu, na jaki dzisiaj zostaną dostarczone przesyłki. Kobieta podała swój adres zamieszkania. Po skończonej rozmowie do ciechanowianki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji. Mężczyzna powiedział jej, że pracują nad gangiem złodziei oraz poinformował, że połączy 84-latkę z policjantką z Ciechanowa, która prowadzi tą sprawę – wyjaśnia rzeczniczka.

Oszustka namówiła kobietę, aby przekazała swoje oszczędności. Te miały przyczynić się do zatrzymania oszustów.

–  Uspokajała kobietę, że jej mieszkanie będzie zabezpieczone przez policję, a wszystkie oszczędności zostaną jej zwrócone. Zapewniała też, że dzięki jej pomocy członkowie grupy przestępczej spędzą co najmniej 8 lat w więzieniu. Kobieta uwierzyła rzekomej policjantce i spakowała wszystkie pieniądze i kosztowności, które miała w domu, a następnie zgodnie z instrukcją torbę wystawiła za drzwi wejściowe swojego mieszkania i położyła na wycieraczce. W ten sposób seniorka straciła łącznie kwotę około 110 tysięcy złotych. Kiedy kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, zgłosiła się na policję – relacjonuje rzeczniczka.

 

Mieszkanie było obserwowane przez złodziei?

W podobny sposób pieniądze straciła 80-letnia mławianka. Tym razem chodzi o jeszcze większą kwotę – 200 tysięcy zł. – Oszustka, która zadzwoniła do seniorki na numer stacjonarny, podała się za panią prokurator. Opowiedziała historię o tym, że mieszkanie seniorki jest obserwowane przez grupę złodziei, usypiających swoje ofiary gazem. Przekonywała, że atak na mieszkanie może nastąpić w najbliższym czasie. Budynek obserwują także policjanci. Zapytała, czy seniorka przechowuje oszczędności w domu. Seniorka potwierdziła i podała kwotę. Oszustka poinstruowała ją, by kasetkę z zawartością pieniędzy wystawiła na klatkę schodową przed drzwi, a futrynę uszczelniła mokrymi ręcznikami, by gaz nie przedostał się do mieszkania – relacjonuje asp. szt. Anna Pawłowska.

Kasetkę mieli zabrać policjanci, a po zakończonej akcji, oddać oszczędności seniorce. Kobieta, nie podejrzewając oszustwa, wykonała wszystkie polecenia złodziei.

– Kasetka z zawartością 200 tys. zł, zostawiona na klatce schodowej, trafiła w ręce przestępców. Po pewnym czasie seniorka zaczęła się niepokoić, poinformowała o zdarzeniu swoich bliskich. W kasetce, którą trzymała w mieszkaniu, przechowywała pieniądze, będące własnością kilku członków rodziny.

 

Policjanci przypominają, że metody „na policjanta”, „na prokuratora”, „na wnuczka, „na pracownika banku”…..wszystkie mają tylko jeden cel – przekonać seniora, by przekazał przechowywane w domu oszczędności lub wziął szybką pożyczkę i gotówkę przekazał nieznanym osobom. Historie, wymyślane przez oszustów wydają się dość proste i mocno naciągane. Czytając kolejne doniesienia o oszustwach tego typu, często zastanawiamy się, czy to możliwe, by dać się nabrać? Należy jednak pamiętać, że oszuści korzystają z elementu zaskoczenia i silnie oddziałują na emocje starszej osoby. Co zatem zrobić, by uchronić się przed oszustami? Podstawą jest rozmowa rodziny z seniorem, ostrzeganie, przypominanie, że oszuści nadal działają. Zapewnienie, że cokolwiek się zdarzy, senior zawsze powinien poinformować swoich bliskich, by wspólnie znaleźć rozwiązanie danego problemu. – Przypomnijmy również naszym bliskim, że prawdziwi policjanci, czy funkcjonariusze innych służb nie mają prawa żądać od nas pieniędzy. Jeżeli to robią, to znak, że są to oszuści i jak najszybciej powinniśmy powiadomić prawdziwych policjantów wcześniej dokładnie rozłączając trwające połączenie – dodają.

Warto też przypominać o jednej, bardzo prostej zasadzie – NIGDY NIE PRZEKAZUJEMY PIENIĘDZY OBCEJ OSOBIE, nie ważne za kogo się podaje.

 

ren

 

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 rok temu

A gdzie są kulsony w tym kartonowym Państwie?

ubek
ubek
1 rok temu

Milicja jedynie potrafi dawać mandaty za picie piwa

Joanna
Joanna
1 rok temu

Oj tam ważne, że było swieto policji i kolejne awanse, ordery i dyplomy. I nikt się nie wysadził otwierając prezenty…

Waldemar
Waldemar
1 rok temu

Odnoszę wrażenie, że wszyscy się skupiają na tłumaczeniu ludziom starym, żeby nie powierzali swoich pieniędzy policjantom. Nie biorą pod uwagę faktu, że oszukani są najczęściej w wieku podeszłym, cierpią najczęściej na sklerozę, demencje czy też zanik pamięci krótkotrwałej i tego typu tłumaczenia nic nie dają. Po prostu ci ludzie nie pamiętają o tych informacjach następnego dnia. Takie są uroki starości i nikt na to nic nie poradzi. Sądzę, że lepiej by było, żeby policja bardziej się przyłożyła do łapania tego typu oszustów i ich solidnym karaniu. Informacje o złapanym oszuście powinny być nagłaśniane a kary dotkliwe. Zapewne wtedy amatorów na… Czytaj więcej »

Robert
Robert
1 rok temu
odpowiada  Waldemar

Dokładnie. Na spotkania z policja przyjdą tylko mobilni i świadomi I tak emeryci. Ci z demencja siedzą w mieszkaniu, często samotnie. Ilu tych cyber rabusiow złapała policja I surowo ukarał sąd?? Dlaczego mamy kilkanaście newsów o kradzieży i ZERO zatrzymań? I KTO informuje złodzieja ze akurat staruszek X ma w domu 100tys PLN w gotówce???

Robert
Robert
1 rok temu
odpowiada  Waldemar

Errata – 200.000 w gotówce!

Anna
Anna
1 rok temu

„Biedni” polscy emeryci… Co na to kodziarze, lewaki i pełowcy ???