Niszczeje najmłodsze dziecko samorządu miejskiego – park na os. Orlika. Burmistrz zapowiada działania

Park Stefana Cieleckiego ps. Orlik został utworzony jesienią ubiegłego roku, kiedy na skwerze koło cmentarza parafialnego posadzono 133 drzewa, urządzono klomby i rabaty. Wiosną 2022 r., kiedy roślinność rozwinęła liście i zakwitły kwiaty, stał się wizytówką miasta z prawdziwego zdarzenia. Niestety, nasi czytelnicy donieśli, że znów coś poszło nie tak, a po wiosennym blasku pozostało wspomnienie. Na rabatach piętrzą się sięgające kolan chwasty, a całość przedstawia przygnębiający widok.

O ile wiosną, kiedy park się zazielenił, a kwiaty zakwitły, park był naprawdę przyjemnym i pięknym miejscem, o tyle dzisiaj prezentuje się znacznie gorzej. Klomb z różami umieszczony przed tężnią zarósł chwastami do tego stopnia, że szlachetne rośliny zostały kompletnie zagłuszone. Tylko gdzieniegdzie umęczonym różom udało się wypuścić kwiaty, których trzeba szukać wśród gąszczu komosy i traw.

Nie inaczej wyglądają rośliny zasadzone tuż przy wejściu do cmentarza. Urządzony tam kwietnik wygląda, jak przerośnięta łąka u kiepskiego gospodarza. Podobna sytuacja dotyczy szpalerów krzewów zasadzonych wzdłuż cmentarnego muru.

Czytelnicy alarmowali, że uschły także niektóre z posadzonych drzew, ale nam nie udało się ich namierzyć. Przyzwoicie prezentuje się jedynie centralny klomb, gdzie pod warstwą kory ułożono, chroniącą przed chwastami włókninę. Tam szlachetne rośliny mają się nieźle, choć przydałoby się je podlać i dosadzić te, które nie przetrwały zimy.

Jeśli na siłę szukać pozytywów, to wybujała, niekoszona od wiosny trawa, wpisuje się w modny obecnie nurt Eko, coraz częściej stosowany w Polskich miastach. Podobno rzadko koszone trawniki sprzyjają bioróżnorodności i powodują, że wokół panuje chłodniejszy i zdrowszy mikroklimat. Nawet jeśli zgodzimy się z tymi założeniami, chwasty przerastające rabaty są nie do przyjęcia.

Dlatego zwróciliśmy się do burmistrza z prośbą o pilną interwencję, bo w parku zdecydowanie zabrakło ręki gospodarza. Ten odpowiedział na nasze wezwanie niemal natychmiast:

– Mieszkańcy, słusznie, zgłaszali nam tę kwestię od kilku dni. Byłem, zobaczyłem — interweniujemy. Najprawdopodobniej już jutro rozpoczną się prace pielęgnacyjne – odparł Łukasz Chrostowski.

M.Jabłońska