Na rowerach z Wiednia do Rzymu. Uczestnicy mają za sobą już ponad 800 kilometrów i… niespodziewane spotkanie
Pięciu śmiałków: Jacek Piotrowski, Tomasz Kacner, Jarosław Dawidziuk, Jakub Ciesielski i Robert Konarzewski wyruszyli z Przasnysza, by rowerami, śladami świętego Stanisława Kostki pokonać trasę z Wiednia do Rzymu. Mają za sobą już 800 kilometrów i rozmaite przygody.
W sumie mają do pokonania sporo ponad tysiąc kilometrów. Dziennie przejeżdżają ich nawet ponad 100 – w zależności od terenu. Z Przasnysza wyruszyli w sobotę 22 czerwca, do Rzymu zaś planują dotrzeć 4 lipca.
Uczestnicy pielgrzymki przekroczyli już włoską granicę. W niedzielę mieli na licznikach ponad 800 kilometrów trasy. Do celu pozostało im około 400 km. Popołudnie spędzili nad Adriatykiem, po czym noc spędzili w Ravennie. Dzień wcześniej czekała ich miła niespodzianka. Gdy zwiedzali Wenecję, na placu Świętego Marka natknęli się wycieczkę nauczycieli z Szkoły Podstawowej nr 1 w Przasnyszu.
Wcześniej informowali, że ich samochód techniczny uległ awarii. Kiedy okazało się, że dalej nie będzie mógł jechać, na pomoc przybyli przyjaciele z Przasnysza. „Przyjechali z lawetą przywieźli nam pojazd. Dzięki uprzejmości Roberta i Bogdana możemy dalej kontynuować drogę z nowym samochodem technicznym” – relacjonowali.
Trudności ich, jak widać, nie zrażają, gdyż jak sami mówią: im dalej tym ciężej, ale i fajniej.

ren