Na koncie miasta są już środki z ubezpieczenia na naprawę fontanny. Na ile ją wyceniono?
Fontanna w rynku, otoczona barierkami, wciąż czeka na naprawę. O stan procedury odszkodowawczej pytali, w czasie ostatniej sesji, radni miejscy.
Fontanna w Rynku Miejskim została uszkodzona 7 czerwca, w czasie obchodów Powiatowego Dnia Strażaka. Tego dnia, otaczające ją betonowe donice, które miały zapobiegać tego typu zdarzeniom, zostały odsunięte, by umożliwić organizację święta.
Niestety, po zakończeniu uroczystości, na fontannę najechał jeden z wozów strażackich, w efekcie czego do dziś urządzenie jest zepsute. W czasie ostatniej sesji rady miasta w Przasnyszu, włodarze poinformowali, że ubezpieczyciel wypłacił już odszkodowanie, jednak jego wysokość nie jest zadowalająca.
O to jak wygląda sytuacja i na jakim etapie jest uzyskiwanie odszkodowania pytał w czasie sesji radny Aleksander Kwiatkowski: Czy jest szansa, że fontanna w niedługim czasie zostanie naprawiona i na zimę zabezpieczona?
– Fontanna w tym sezonie nie zostanie już uruchomiona. Rzeczywiście bardzo długo trwała procedura odszkodowawcza. Pieniądze wpłynęły już na konto, natomiast my będziemy wnioskowali o wyższą kwotę. Uważamy, że naprawa tego obiektu pochłonie większą ilość pieniędzy, niż zostało nam przyznane, a to z kolei znowu wydłuży całą procedurę o kilka tygodni. Dopiero więc, gdy zakończy się procedura odszkodowawcza, ogłosimy przetarg i firma która wygra, zajmie się naprawą fontanny – przekazał burmistrz Łukasz Chrostowski.
– W jakiej formie nastąpiła likwidacja szkody przez ubezpieczyciela i dlaczego te pieniądze, które do nas wpłynęły są za niskie? – dopytywał z kolei przewodniczący Arkadiusz Chmielik.
– Na konto wpłynęła kwota około 100 tysięcy łącznie z VAT. Biegły rzeczoznawca ze strony ubezpieczyciela nie zweryfikował dokładnie naszego kosztorysu, brak w tej wycenie jest elementów pewnych spoin elektrycznych, które także zostały uszkodzone. Już wnieśliśmy odwołanie, czekamy na uwzględnienie tych naszych argumentów. Jak uzyskamy tę kwotę, zakończymy proces likwidacyjny i będziemy przystępować do realizacji przetargu – odpowiedział wiceburmistrz Łukasz Machałowski.
ren
I od razu wyznaczyć trzeba inne miejsce do lansowania, Nie wiem gdzie, strefa Sierakowo, parking przed Biedronką. Stara baza PKS, a Nominacje dla strażaków najwłaściwiej by by było zrobic przed Remizą.
I jeszcze wojsko przegonić (mają tyle miejsca u siebie), bo policja swoje imprezy robi pod komendą i słusznie.
Ubezpieczyciel wycienil szkodę wyrządzoną przez najazd wozu strażackiego, a nasze Kebaby liczyły, że pokryje to koszty naprawy łącznie z tym co wcześniej było zepsute 😆 jeden radca prawny, drugi ubezpieczenia sprzedawał, a tak się przeliczyć.
Przedtem policja rozwaliła fontannę ? Teraz straż ? W przyszłym roku jak zrobią to pewne wojsko rozwali ? Czy mamy jeszcze jakieś inne równie inteligentne służby ? No nie wiem … Musi to być jakiś ciężki samochód … Kto tu ma jeszcze służby leśne ? Jakby była kolej to sokiści by wjechali albo straż miejska ale nie ma. No kto by nie wiedział że w fontannę się nie wjeżdża..
Drodzy inteligenci i włodarze wystarczy na stałe zainstalować jakieś niskie słupki ograniczające przyszłości na wjazd na fontannę