W budżecie miasta pojawiły się ponadplanowe wpływy w kwocie 1.507.000 zł z tytułu dywidendy od Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Przasnyszu. Suma ta pokryje część deficytu w systemie odbioru odpadów komunalnych, który pojawił się w związku ze wzrostem kosztów oraz negatywnym stosunkiem radnych do uchwalenia podwyżek.
Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej sp. z o.o. w Przasnyszu jest spółką miejską, w której Miasto Przasnysz posiada 100 % udziałów. Od momentu powstania w 2002 roku Spółka corocznie odnotowywała dodatni wynik finansowy. Rentowność w ostatnich latach kształtowała się na poziomie ok. 6%.
Wypracowany zysk Spółka przeznaczała na realizację inwestycji. Do największych z nich należały:
- remont stacji uzdatniania wody w latach 2003 – 2005 – całkowity koszt 2.758.125,59 zł netto,
- w 2006 roku remont budynku przy ul. Ciechanowskiej 9 (po dawnej komendzie policji, przekazany Spółce aportem w 2005 roku), wartość 945.943,06 zł netto, następnie lokale mieszkalne zostały sprzedane w drodze licytacji, a uzyskane z tego tytułu środki zostały przekazane na rzecz Miasta,
- remont oczyszczalni ścieków w 2011 roku – całkowity koszt 2.658.137,00 zł netto,
- zakup pojazdu ssąsco – płuczącego do czyszczenia sieci kanalizacyjnych – wartość 1.025.197,50 zł netto.
Poza realizacją inwestycji własnych MZGKiM, na podstawie umów o partnerstwie w realizacji przedsięwzięcia, partycypował w kosztach inwestycji realizowanych przez Miasto Przasnysz:
- w 2016 roku – budowa ul. Szkolnej, Ciechanowskiej i Makowskiej, wartość 269.000,00 zł.
- w 2017 roku – budowa ul. Rolniczej, wartość 530.000,00 zł.
Pierwsza dywidenda została przekazana Miastu Przasnysz w roku 2019 za rok 2018. W roku 2020 nie przekazano dywidendy, a zysk przeznaczono na zakup samochodu do czyszczenia sieci kanalizacyjnych.
Kolejna dywidenda (wspomniana w tytule suma 1.507.000 zł) została przekazana w roku 2021 za rok 2020, gdyż środki własne MZGKiM wystarczają na realizację zaplanowanych inwestycji.
Półtora miliona złotych od miejskiej spółki już zasiliło budżet miasta i wpłynęło na jego konto, ale długo tam miejsca nie zagrzeje, ani nie pozwoli na realizację koniecznych inwestycji. Pieniądze te przeznaczone zostaną na pokrycie deficytu w systemie gospodarowania odpadami komunalnymi.
M. Jabłońska
Przy takich cenach za śmieci to nie dziwne że spółka ma zysk. Nawet Ciechanów mniej płaci i też ma zysk.
MZGKiM to woda i ścieki, do śmieci trzeba dopłacać.
Aż dziwnie,
przecież z odpady mamy segregowane można je przebierać i sprzedawać
Makulatura 400zł/t
Folia bezbarwna 500 zł/t
Szkło ( butelki zwrotne po piwie ,50 zł szt) szkło 100 zł/t
Metal 1000 zł/t
aluminium ( puszki ) 4000/t
Masa zielona do wielkiego kompostownika i śmieci ograniczone do minimum
Czemu tego nie segregujemy i nie sprzedajemy
Bo burmistrz ma pomysł na gospodarowanie śmieciami i obniżkę cen. Cały czas czekamy
Bo trzeba by było wziąć się za robotę
bo zarabia na tym firma z mafi śmieciowej (najczęściej monopolista w rejonie), a MY płacimy kilka razy bo w cenie produktu (za śmieci producenta), potem dla gminy (podatek śmieciowy), w cenie ścieków, no i ogólnych podatkach
bo na zachodzie skąd ten system przyszedł, gminy czy powiaty mają własne komunalne sortownie i zarabiają na śmieciach mieszkańców skąd mają $$ na inwestycje miejskie, gminne, etc. za $ ze śmieci np budowane są ścieżki rowerowe, inwestycje publiczne. gminy konkurują miedzy sobą a nie dają monopolowi dyktowac ceny skupu (nie odbioru, u nas PŁACIMY za coś do sprzedania, za to powinni NAM PŁACIĆ!) śmieci. ….a u nas no cuż …. lepiej płacić prywaciarzowi.
a za resztę oczywiście nagrody za gospodarność
Tak se dumam, Czy to oznacza, że każdy przasnyszak dał prawie 100 zł na dywidendę dla miasta?