– Posłowie z sejmowej komisji ds. deregulacji zaproponowali wprowadzenie przepisu, który umożliwi obniżanie opłaty śmieciowej dla mieszkańców, którzy nie wytwarzają popiołów paleniskowych – informuje Polska Agencja Prasowa w serwisie samorządowym.
W środę, 5 lipca do Sejmu trafił projekt ustawy o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych, który przewiduje m.in. zmianę ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Na mocy ustawy rady gmin mogłyby częściowo zwalniać z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, którzy nie wytwarzają popiołów paleniskowych.
Zdaniem autorów projektu „może to stanowić zachętę do zmiany stosowanych systemów ogrzewania na bardziej ekologiczne – takie, w których nie są wytwarzane popioły paleniskowe”.
Propozycję skrytykował Związek Powiatów Polskich. „Potencjalne korzyści, jakie może przynieść zaproponowana zmiana samorządom, mogą przesłaniać efekt ekonomiczny i powodować dalsze uszczuplenie budżetów gmin” – napisano.
ren
Najbardziej pożądaną zmiana byłoby, gdybyśmy mogli płacić za ilość wyprodukowanych śmieci. To byłoby sprawiedliwe. Tak, jak było kiedys. Tłumaczono nam, że zmieniono przepisy, bo ludzie pozbywali sie smieci w lesie. To jest bzdura. Wszystkie inne rozwiązania są wadliwe.
Ciekawe, kto dajecie minusy😄Zapewne Ci, którzy wystawiają po kilka worków i pojemników co dwa tygodnie a mają zarejestrowane dwie osoby( faktycznie czasem8-10)
To tak jak u mnie na wiosce gm. Jednorożec mieszka 9 osób a za śmieci płacą tylko za 3 osoby, jaka to sprawiedliwość a samorządy tylko nam podnoszą a ci co ich okradają to głaszczą ich po główkach. Wstyd dla burmistrzów, wójtów i sołtysów ze dajecie się tak robić w bambuko…
To nie do końca ich wina tylko stanowiących prawo. Ustawa śmieciowa jest do bani. Dopóki nie będziemy płacić za ilość śmieci, zawsze będzie niesprawiedliwie.
Co prawda wójtowie i burmistrzowie mogą zmienić opłatę nie od osoby a np od zużycia wody. Wtedy wiadomo, że im więcej osób tym więcej wody się zużywa a tym samym więcej śmieci. Bo już pd metra zamieszkiwanej powierzchni czy od gospodarstwa domowego, jak wymyślił mistrz Trzaskowski w stolicy, to już bzdura. Emeryt zamieszkujący kawalerkę płaci tyle samo (miesięcznie 85 zł) co dziesięcioosobowa rodzina w ogromnym apartamencie. To jest dopiero złodziejstwo i rozbój w biały dzień
zlodzejstwo to jest, jak urzad chce oplaty za osoby, ktore mieszkaja gdzie indziej. bo paniusi zza biurka sie tak wydaje.
trzaskowski zrobil dobrze, dal od chalupy i tyle. i rodzina czerosobowa (typowa) placi mniej w warszawie niz na prowincji jaka jest przasnysz.
a w przasnyszu donos dokumenty, czemu ktos jest zameldowany na stale w X czasowo w Y a mieszka realnie w Z.
moze i przanysz dorosnie kiedys do takiego rozwiazania rozwiazania jak w warszawie.
byla propozycja uzaleznienia oplaty od wody, to sie radnym nie spodobalo.
P.S. a miasto poradzilo sobie w koncu z toksynami przy targowej???
Owszem, podwójne opłaty za śmieci od jednej osoby w różnych miastach to tez złodziejstwo. Paniusie w urzędzie przasnyskim faktycznie wyściubiając nos w nie swoje sprawy dają wyraz ogromnej niekompetencji. Nikt mi jednak nie powie, ze Oplata od gospodarstw domowego jest zasadna. To czyste złodziejstwo
Rodzina czteroosobowa w stolicy może płaci mniej, ale jest to kosztem emerytów, gdzie w malutkich mieszkaniach mieszkają dwie osoby lub jedna. Nie życzę Panu aby z głodowej emerytury musiał Pan płacić za śmieci czyichś dzieci
Co ty za głupoty opowiadasz.Akurat mam rodzinę na Ursynowie mieszkają w bloku.Płaci się tam 85 zł miesięcznie od osoby.
Więc porównaj sobie to z Przasnyszem
Przepraszam.Nie od osoby,a od rodziny.