
W sobotę, 12 kwietnia o godzinie 15:00 na boisku głównym w Przasnyszu rozegrana została 24. kolejka Syty Król IV Ligi Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Piłkarze MKS Przasnysz nie mają powodu do zadowolenia. Trzy punkty powędrowały do Warszawy.
W sobotę, 12 kwietnia na boisku głównym w Przasnyszu, MKS Przasnysz podjął 4. w tabeli Klub Towarzysko-Sportowy WESZŁO. Biało-Niebiescy po trzech marcowych porażkach chcieli powalczyć o punkty. Niestety i tym razem nie udało się.
Pierwsze 20 minut obyło się bez groźniejszych sytuacji. Drużyny grały zachowawczo. KTS zaczął się rozkręcać w okolicach 25 minuty, jednak pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym rezultatem.
Pierwsza bramka na korzyść KTS Weszlo padła po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Kolejną bramkę, drużyna przeciwnika strzeliła w 89. minucie, a gdy wszyscy już myśleli, że to koniec strzeleckich emocji, bramkarz MKS nieprzepisowo powstrzymał znajdującego się w polu karnym piłkarza Weszlo. Z rzutu karnego, oddanego z 11 metra, piłka wpadła do bramki tuż koło prawego słupka, ostatecznie dając rywalowi zwycięstwo 3:0.
ren
MKS w 7 spotkaniach rozegranych po zimowej przerwie zdobył TYLKO 3 punkty
Dno i wodorosty. Wszyscy od wierzchołka aż po dół do zmiany
Podniesienie składki w ciągu dwóch lat o 100% dla dzieci w szkółce na pewno poprawi sytuacje, śmiech na sali. Prawie najdroższa „akademia” w województwie a wyniki baaardzo kiepskie. Tylko dla bogaczy…