MKS Przasnysz po pasjonującym meczu przegrywa z Legią II Warszawa [FOTO]
Takich tłumów na trybunach przasnyskiego stadionu nie było od czasów baraży o III ligę z Żyrardowianką Żyrardów. Przasnyszanie grali w półfinale okręgowego Pucharu Polski z rezerwami warszawskiej Legii, w której wystąpił znany z ekstraklasy Inaki Astiz. Ale to przasnyszan oklaskiwali kibice.
Po ostatnich kiepskich występach w lidze, gdy MKS stracił szanse na baraże o III ligę – kibice zastanawiali się, jaki będzie najniższy wymiar kary. Nic bardziej mylnego. MKS zagrał jeden z najlepszych meczów w sezonie i gdyby nie gol stracony po własnym błędzie – ekipa Pawła Mazurkiewicza mogła przejść wyżej notowanego rywala.
Mecz mógł się podobać, szybkie zwroty akcji, sytuacje bramkowe, otwarty futbol i przede wszystkim bardzo dobra postawa MKS-u sprawiły, że mimo nieznacznej przegranej i odpadnięcia z dalszych rozgrywek – przasnyscy piłkarze schodzili z boiska oklaskiwani przez miejscowych kibiców.
Gdyby nie bramka, w zasadzie stracona na własne życzenie, i lepsza skuteczność naszych zawodników – Legia już wczoraj pożegnałaby się z pucharami. Może z gry momentami więcej mieli rywale, ale MKS stworzył sobie wiele bardzo dobrych sytuacji do strzelenia gola. Maciej Smoliński, Tomasz Kamiński na pewno będą jeszcze w głowach piłkarzy Legii.
Dobra i odważna gra w obronie, szybkie ataki i kłopoty legionistów i bramka, która nie padła, ale wisiała na włosku zrekompensowały kibicom nikłą porażkę.
Super widowisko, powinien być remis, bardzo wyrównany mecz.
„akcje niewykorzystane się mszczą”