
Nie tak miał wyglądać sobotni mecz, 23 marca, w Przasnyszu. Biało – niebiescy walczyli ambitnie, ale to goście z Garwolina mogli cieszyć się z trzech punktów. GKS Wilga Garwolin pokonał miejscowy zespół 1:0 w meczu 21. kolejki IV Ligi Mazowieckiej.
Spotkanie od początku było wyrównane. Gospodarze dobrze operowali piłką, starali się przedostać pod bramkę rywali, ale defensywa Wilgi spisywała się bez zarzutu. Przasnyszanie szukali swoich szans, jednak brakowało skutecznego wykończenia.
Decydująca akcja miała miejsce w 40. minucie. Po faulu i zamieszaniu w polu karnym gospodarzy piłka wpadła do siatki, dając prowadzenie ekipie z Garwolina.
Mimo usilnych starań i ofensywnej gry w drugiej połowie, biało-niebieskim nie udało się już odwrócić losów meczu. Wilga skupiła się na obronie i skutecznie utrzymała korzystny wynik do ostatniego gwizdka.
Przasnyszanie zostawili na boisku dużo serca, ale tym razem zabrakło skuteczności i odrobiny szczęścia. Walka o ligowe punkty trwa jednak dalej. Kolejna szansa na przełamanie już w najbliższy weekend.
aś
No tak, jak sprzedają dobrze zapowiadających się zawodników do innych klubów, to jak maja wygrywać?
Jak wygrali wcześniej to nic nie pisałes.
Głowa do góry chłopaki!!!!
Najważniejsze że prezes z swoja świtą dobrze się bawił w strefie vip. A efekt jest taki jak zatrudnia się swoich kolegów do trenowania. Najstarsza druzyna po seniorach w klubie przegrywa w niedzielą w meczu ligowym z Mławą 20 do 1. Większej kompromitacji chyba nie było w historii klubu.
Najważniejsze zę prezes dobrze bawił się w strefie vip ze swoją świtą. Zatrudnianie swoich kolesi daje efekt. Najstarsza grupa w klubie po seniorach przegrywa w niedziela w meczu ligowym na własnym boisko z Mławą 20 do 1. Większej kompromitacji w historii klubu chyba nie było