
Mieszkaniec Przasnysza uciekał przed policją, choć był trzeźwy. Powód jego ucieczki szybko stał się jasny
We wtorek, 4 lutego, na ulicy Leszno w Przasnyszu rozegrała się niecodzienna sytuacja. Policjanci ruchu drogowego musieli ruszyć w pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Gdy funkcjonariusze w końcu zatrzymali auto, wyszło na jaw, że za kierownicą siedział 69-letni mieszkaniec miasta. Co ciekawe, mężczyzna był trzeźwy, jednak nie powinien w ogóle prowadzić samochodu.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 15:05. Policjanci ruchu drogowego podjęli próbę zatrzymania do kontroli Chevroleta Aveo. Kierowca zignorował sygnały i postanowił uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 69-latka jednak badanie wykazało, że nie znajdował się pod wpływem alkoholu. Powód jego ucieczki był inny i szybko stał się jasny.
– Mężczyzna posiadał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydane przez Sąd Rejonowy w Przasnyszu – poinformował nadkom. Paweł Rykowski z KPP w Przasnyszu.
Za złamanie sądowych zakazów mężczyźnie teraz grożą poważne konsekwencje karne.
aś
Ciekawe czy poszedł na tryb przyśpieszony?
Dostanie trzeci zakaz i dalej będzie jeździł 🤣🤣
Głupek mógł uciec pieszo w pole z ich kondycją to nawet by nie pomyśleli żeby za nim biegać, hehe
Strzał ostrzegawczy wystarczy nie musza gonić
„grożą poważne konsekwencje karne” czyt. 3 dożywotni zakaz.