
Kolejni mieszkańcy Przasnysza apelują o uwzględnienie budowy dróg w miejskim budżecie. Tym razem z petycją do Rady Miejskiej wystąpili mieszkańcy ulic: J. Chełmońskiego , W. Kossaka, J. Matejki.
„Prośbę swoją motywujemy fatalnym stanem wyżej wymienionych ulic, na których występują głębokie dziury. Przejazd drogą w obecnym stanie wymaga nadzwyczajnej ostrożności i nawet przy bardzo małej prędkości naraża pojazdy na uszkodzenia i kosztowne naprawy” – piszą mieszkańcy Chełmońskiego, Kossaka i Matejki, ulic położonych we wschodniej części miasta, przy Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Stokrotka”.
„Droga podczas opadów deszczu i wiosennej odwilży zamienia się w grząskie błoto, co utrudnia poruszanie się samochodem wykluczając całkowicie spacer pieszo. Natomiast podczas suszy przejazd samochodem z niewielką prędkością powoduje unoszenie się tumanu kurzu i pyłów który osiada na elewacjach, oknach oraz szkodzi naszemu zdrowiu” – przekazują.
Codzienne korzystanie ze wspomnianych dróg dla mieszkańców jest uciążliwe. Doraźne zaś ich równanie jest działaniem krótkotrwałym. „Poza tym ogranicza się głównie do ulicy J. Kossaka” – stwierdzają i apelują o ujęcie budowy dróg z odwodnieniem w budżecie na 2024 rok.
Petycja mieszkańców trafiła do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Odpowiedź nie została jeszcze opublikowana.
ren
Ja wam już odpowiem „na przyjemnej też jest błoto” 🙂
Ważne że u radnych i burmistrza są ładne drogi,robi się tam gdzie są one dobre a o innych się zapomina,przy wyborach was podliczymy
Za to MDK zrobiony.
Co Ty masz do tego MDK? Przecież to może być szansa dla tego miasta. Tylko nie wiem, czy obecną szefowa ogarie temat, ale trzymam kciuki żeby się udało. Zobacz, ile robi szefowa Biblioteki. Przecież ta kobieta ma milion pomysłów na godzinę. Takich ludzi nam potrzeba.
Wydanie milionów z budżetu miasta, podczas gdy wystarczyło złożyć wniosek o dotację? W skrócie miasto nie umie zarządzać pieniędzmi podatników. Mieszkańcy wieku ukoić mogą brodzić w błocie, ale ważne że wizytówka miasta zrobiona. MDK i Świerczewo. Tak to wielka szansa dla miasta. Zniknie bezrobocie a wszyscy będą opleść w dostatku. Dorośnij Mareczku.
Ale ja nie mówię o finansowaniu. Nie wiem, czy dotację można byłoby wziąć czy nie, nie mam wiedzy na ten temat.
Nie wiem tylko, dlaczego wiele osób kwestionuje sam remont. A co mieli zrobic zrównać to z ziemią i postawić kolejnego Lidla?
Marku, a ja coś mówię o szefowej biblioteki? Jakby ona kandydowała na burmistrza to coś by z pewnością zrobiła.
Jest wiele ulic w mieście i nie tylko gdzie jest takie właśnie błoto. Czyżby fachowcy od dróg nie wiedzieli co z tego typu materiału na wyrównanie czy naprawę drogi powstaje?
Czy jak zwykle chodzi o pieniądze i mówienie ludziom że coś robimy.
A gdzie masz tych fachowców od dróg w urzędzie?