Miasto przejęło działkę po ruderze przy Świerczewie. Co tam będzie?

Pamiętacie starą, na wpół spaloną chałupę, która przez lata straszyła i zagrażała przechodniom na skrzyżowaniu ul. Świerczewo i Osiedlowej? Szczęśliwie pozostało po niej wspomnienie, a teraz nadeszły kolejne dobre wieści, ponieważ działka o nieuregulowanym stanie prawnym stała się własnością miasta, które pracuje nad koncepcją zagospodarowania tego terenu.

 

Opuszczonym, drewnianym budynkiem przy ul. Świerczewo przez lata nikt się nie interesował. Tak było do czasu, aż chałupa zaczęła w regularnych odstępach czasu płonąć i grozić zawaleniem. Zrujnowany budynek zagrażał nie tylko nieruchomościom sąsiednim, ale również przechodniom. Jeszcze za kadencji Waldemara Trochimiuka teren wokół walącego się domu został ogrodzony taśmą, okoliczne chodniki wyłączono z użytkowania, a przejście dla pieszych przeniesiono w inne miejsce, co znacząco utrudniało życie przechodniom, ale podniosło ich bezpieczeństwo.

 

Ówczesne władze miasta stały na stanowisku, że nic więcej nie można zrobić, ponieważ nieruchomość nie jest własnością samorządu, do tego jej stan prawny jest nieuregulowany. Budynek zajmowały więc osoby bezdomne; doszło tu do kilkunastu pożarów, a waląca się rudera straszyła w centrum miasta aż do wyborów samorządowych, stając się jednym z gorących tematów kampanii wyborczej.

 

Choć sprawa była zawiła ze względu na niejasną sytuację właścicielską obiektu, po nastaniu nowych władz sprawy ruszyły z miejsca dzięki koncepcji prawnej, opracowanej przez obecnego wiceburmistrza, ówczesnego radcę prawnego urzędu Łukasza Machałowskiego. Rozbiórkę udało się sfinalizować przy okazji toczącego się w sądzie postępowania regulacyjnego i dzięki woli współpracy ze strony byłego już Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Mieczysława Wódkiewicza.

 

Ruderę pożegnaliśmy w 2019 r.

Ostatecznie szpetnej budy pozbyliśmy się w wakacje 2019 r. Teren oczyszczono i uporządkowano, chodniki i przejścia dla pieszych wróciły na swoje miejsce, a temat przestał elektryzować opinię publiczną. Nie oznacza to, że miasto przestało się interesować nieruchomością, ponieważ w planach jest przebudowa ulicy Świerczewo. W trakcie sporządzania dokumentacji technicznej,  samorząd wpadł na pomysł, aby pozyskać sporny teren na własność przy pomocy specustawy; zamysł się powiódł.

 

Po wielu staraniach i przeprowadzonych procedurach, nieruchomość przy ulicy Świerczewo (po starym domu) przejdzie na własność Miasta. To bardzo dobra wiadomość, samorząd będzie miał w swoich zasobach dodatkową działkę. Przypomnieć trzeba, że początkowo, udało nam się zburzyć budynek, zagrażający bezpieczeństwu mieszkańców, a dzięki wsparciu kuratora spadku Henryka Gauze, objęliśmy tę działkę w posiadanie. Aktualnie, po procedurze przeprowadzonej na podstawie specustawy drogowej, uda nam się przejąć tę działkę na własność – poinformował wiceburmistrz Łukasz Machałowski.

 

To pozwala snuć plany, dotyczące sposobu zagospodarowania nieruchomości. Koncepcji było kilka, ale biorąc pod uwagę nieregularny kształt działki, planowanie w tym miejscu budowy obiektu publicznego urząd uznał za niezasadne. Nie oznacza to, że teren nie będzie służył mieszkańcom, ponieważ pojawił się pomysł, aby przy jego pomocy rozwiązać problem niewielkiej liczby miejsc parkingowych, służących m.in. pacjentom przychodni zdrowia, zlokalizowanych przy Świerczewie.

 

Wbrew wyobrażeniom nieruchomość ta nie jest atrakcyjna inwestycyjnie, ponieważ jej mały areał i przepisy prawa budowlanego ograniczają tam lokalizację chociażby obiektów usługowych, bo takie głosy też się pojawiały. Miasto w ramach inwestycji, polegającej na remoncie ulicy Świerczewo, chce zlokalizować w tym miejscu zatoczkę postojową. Myślimy także o chodniku i tablicy informacyjnej, zastępującej poniekąd dotychczasową ścianę zburzonego budynku – zapowiada Łukasz Machałowski.

 

Wykonanie robót budowlanych, związanych z rozbudową ul. Świerczewo, przewidziane zostało na rok 2022. W tym czasie dojdzie do zagospodarowania nowej miejskiej nieruchomości, na której powstanie – potocznie mówiąc – parking. Dobrze byłoby, gdyby zatoczkę udało się otoczyć zielenią.

 

M. Jabłońska


 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marian
Marian
3 lat temu

Nie wiem czemu ale darzę tego pana sympatią i wierzę w to co mówi w przeciwieństwie do jego szefa już sam ton daje ciała w 90%

Franc
Franc
3 lat temu
Reply to  Marian

Zgadzam się, Machałowski to miły, rozsądny i inteligentny człowiek, w przeciwieństwie do Chrostowskiego nie ma „parcia na szkło”. Nie miałbym nic przeciwko gdyby zastąpił Chrostowskiego.

Maria
Maria
3 lat temu

A może zrobić zrobić miniskwerek z fontanną? Na tej posesji ongiś była studnia z najlepszą wodą w okolicy. Może wykorzystać na pewno istniejące źródło?

Monika
Monika
3 lat temu

Ja też widziałabym na stanowisku burmistrza p. Machałowskiego. Kto wie, może w najbliższej kadencji…

Karolina
Karolina
3 lat temu
Reply to  Monika

On dobry chłopak jest i taki ładniusi. mówi tez ładnie i nie pcha się na fejsbuka.

Jerzy Brachtel
Jerzy Brachtel
3 lat temu

Skoro lubicie p. Machałowskiego to mu tutaj takich laurek nie róbcie. Burmistrz mówi, że nie widzi dla siebie konkurenta a tu proszę na własne życzenie hoduje kogoś, kto nie chce ale swoją pracą i sposobem bycia wydaje się naturalnym i lepszym.

Piotr
Piotr
3 lat temu

Największy i jedyny sukces Chrostka to kibel miejski o którym chwalił się w internecie przez rok 😀

kwasistowski
kwasistowski
3 lat temu

Smutne jest to, że w Polsce nikt nie może czuć się pewny swojej własności, bo jak będą chcieli to go jakąś specustawą wyrugują.

Izo
Izo
3 lat temu
Reply to  kwasistowski

Tak Chrostek to chwali się takimi dziecinnymi rzeczami jak kibel czy……… bez komentarza to nie kandydat na burmistrza