Miasto Przasnysz zapłaci prawie 1,4 miliona złotych niepublicznemu przedszkolu. Zawarto ugodę
Zakończył się jeden ze sporów sądowych pomiędzy miastem a właścicielami niepublicznych przedszkoli. Akademia Krasnoludków w Przasnyszu, w dwóch postępowaniach dochodziła od miasta ponad 4 milionów złotych tytułem niedopłaty dotacji za lata 2004 – 2016. Sprawa zdaniem Urzędu Miasta była nie do wygrania, dlatego zawarto ugodę, na podstawie której miasto zapłaci właścicielom placówki ponad milion złotych.
30 marca 2021 r. radni jednogłośnie poparli zabezpieczenie w budżecie miasta odpowiedniej sumy, dlatego zwiększono plan wydatków w kwocie 1.378.000,00 zł z przeznaczeniem na zapłatę dla organu prowadzącego Niepubliczne Przedszkole Akademia Krasnoludków w Przasnyszu. Wysokość kwoty została ustalona w wyniku ugody zawartej pomiędzy stronami postępowań toczących się przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce.
– W tym postępowaniu po analizie prawnej i faktycznej sprawy, wniesienie skargi kasacyjnej od rozstrzygnięcia byłoby nieopłacalne. Ugoda została zawarta po szczegółowej analizie oraz opinii biegłego. Po wyważeniu rozmaitych wariantów i interesu Urzędu Miasta, opinia jest bardzo korzystna w stosunku do przedmiotu wartości sporu, dochodzonego w tym postępowaniu. Ugodami zakończono spory w dwóch sprawach. Łączna wartość tych postępowań wynosiła około 4 mln zł. Przy analizie interesu miasta, przesłanek prawnych i podstawy faktycznej tego powództwa, miasto – z inicjatywy strony przeciwnej – uznało, że zachodzą podstawy do zawarcia ugody – wyjaśnił wiceburmistrz Łukasz Machałowski, odpowiadając na pytanie wiceprzewodniczącego Arkadiusza Chmielika.
W mediacjach ze strony Urzędu Miasta uczestniczyli burmistrz Łukasz Chrostowski, wiceburmistrz Łukasz Machałowski, skarbnik Iwona Domańska oraz radca prawny Andrzej Dziemaszkiewicz.
W pozostałych sprawach – zdaniem wiceburmistrza – istnieją prawne przesłanki do dalszego ich procedowania i nie ma potrzeby zawierania ugód. Sprawy te są w toku.
Przypomnijmy, że wcześniej miasto prawomocnie przegrało dwie sprawy sądowe, które zakończyły się wydaniem nakazów zapłaty na rzecz niepublicznych przedszkoli, a obecnie czekają na postępowanie kasacyjne.
Jak dowiedzieliśmy się w Sądzie Najwyższym, termin posiedzenia niejawnego (tzw. przedsądu), na którym SN zadecyduje o przyjęciu bądź odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, nie został jeszcze wyznaczony.
M. Jabłońska
Takie przedszkole które krwiopijczo doi miasto powinno być nie uwzględnianie a wręcz pomijane przez każde akcje miasta Przasnysz gdyż widocznie tam chodzi tylko o kasę ….
A jak przez lata było niesłusznie okradane z należnych im pieniędzy to było dobrze ?
Okradano? Przedszkola dopłacały TYLE LAT do interesu? Czy ktoś planuje oddać rodzicom zawyżone opłaty za przedszkola?
Gdyby przedszkola dostały właściwą kasę, to rodzice mniej płaciliby?
Nikt do niczego nie dopłacał. Po prostu po latach znalazła się jakaś kancelaria prawna, która stwierdziła, że można skubnąć miasto na dobrą kasę.
Założę się, że z tej kwoty jakaś połowa pójdzie do kancelarii, resztę dostanie przedszkole.
Założy Pan przedszkole za własne pieniądze i ma Pan pełne prawo podpisać umowę z miastem czy powiatem na bezpłatne jego prowadzenie .Postawa którą Pan proponuje sprawdza się w piaskownicy a nie w biznesie.
Miasto tzn My i za czyjś błąd A czemu nie powiedziano kto do tego doprowadził?
Przecież każdy w Urzędzie Miasta doskonale wie kto wtedy błędnie naliczał te dotacje. Osoby te przecież obecnie pracują i to na eksponowanych stanowiskach. Czy nie powinni za to odpowiedzieć a dalej mydlą
2004 rok? To w takich sprawach nie ma przedawnienia?
Należy się i trzeba zapłacić .Ciekawe czy KAROL by darował, wszędzie chodzi o kasę i w mieście i w przedszkolu .Prowadzenie prywatnego przedszkola nie jest takie proste jak wydaje się komentującym .Inaczej sprawy się mają w Przedszkolach Miejskich , brakuje pieniędzy to siup i dostają dotacje z budżetu Miasta
Oddasz rodzicom zawyżone opłaty co od nich brałeś?
Nie oddam bo mnie to nie dotyczy .Rodzice mogli nie posyłać dzieci do takich przedszkoli i najlepiej jak sami się zajmą swoimi dziećmi. Tak na marginesie w dużych miastach opłata za prywatne przedszkola jest minimum trzy razy wyższa od samorządowych. Przecież personel w przedszkolach samorządowych utrzymuje Miasto , zapytaj człowiecze w Urzędzie Miasta , ile dokładają do szkół i przedszkoli. Koniec , kropka , należy się trzeba płacić.(:
Chyba coś tu jest nie tak i najwyższy czas żeby ktoś powinien się tym zainteresować. Właśnie wszyscy święci w tym mieście tym pociągnięciem przyznali się do popełnienia błędu w naliczaniu dotacji, tylko że dzielą ludzi na lepszych i gorszych. Z jednymi się porozumiewają i ogłaszają sukces, a innych straszą sądami choć o ten sam temat chodzi. Czyli jednych taki same roszczenia akceptują, a innych nie. Czy nam obywatelom tego miasta nie należą się ścisłe wyjaśnienia dlaczego tak się dzieje, że dzieli się ludzi na lepszych i gorszych .
Ugoda to żaden sukces. To klapa. A do porozumienia to potrzeba dwóch stron.
Masz całkowicie rację. Ci panowie i pani urzędnicy powinni zacząć rozmawiać jak z ludżmi. Wiadomo że ok 50% z tych zasądzonych kwoty trafia do kancelarii które ich reprezentują. Jeśli mądrze by do tego podeszli nasi negocjatorzy i przekonali do zejścia z kwot roszczeń do ok 40% to poszkodowani zgodziliby się na to i smrodku w mieście by nie było.
Smrodek to w mieście jest po poprzedniej ekipie. Nie darzę sympatią Chrostowskiego, ale juz wole te jego ekipe niz poprzednika.
To dlaczego głośno nie powiedzą, że pozostawili nam duży problem. A jeśli chodzi o ekipę to pomijając dwóch niedoświadczonych włodarzy i tak rządzi ta sama ekipa którą wylansował dla własnych potrzeb poprzednik. Więc mogę zadać Ci pytanie czy bedąc na miejscu tych trzymających władzę wtedy i dziś przyznał byś się do błędu, czy cały czas czarował i spychał winę na innych?
Nie, nie przyznałbym sie. Bo publiczne przyznanie, to argument w sprawach sadowych dla przedszkoli, a miasto sie chyba jeszcze odwoluje z tego co wiem.
Tak ponieśli porażką w pierwszej instancji więc odwołali się do drugiej. Ta też potwierdziła błędne naliczanie dotacji. A w tej chwili skierowali sprawę do SN, który w międzyczasie poparł zasadność roszczeń. A każde odwołanie to kolejne tysiące złotych wydawane z kasy miejskiej.
Na początku obecnej kadencji Pan Burmistrz informował o tym problemie.
Myślę, że tu nie chodzi o przyznanie się do błędu, a rozważenie interesu. Z tego co czytam wypowiedź, to tak wynika. Sądy nie są przychylne, a koszty takiej skargi kasacyjnej, jeżeli nie ma o co się ,,zaczepić” mogą przewyższyć taką ugodę.
Ja myślę że podatnicy zapłacą
W opłatach za śmieci😱
No prawdziwy KONOWAŁ 🙂