
Samorządy zostały objęte ustawowym obowiązkiem w zakresie oszczędzania energii. W miastach słychać pytania o to, czy wyłączone zostaną uliczne latarnie i czy w grudniu nie zaświecą się świąteczne iluminacje. Mieszkańcy Przasnysza klimatu świąt nie zostaną pozbawieni.
Zgodnie z ustawą o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej kierownicy jednostek sektora finansów publicznych od 1 grudnia do 31 grudnia 2022 r. mają podjąć działania w celu zmniejszenia całkowitego zużycia energii elektrycznej w zajmowanych budynkach lub częściach budynków oraz przez wykorzystywane urządzenia techniczne, instalacje i pojazdy o 10 proc. w stosunku do średniego zużycia w latach 2018–2019.
Z niektórych miast dochodzą sygnały, że samorządy rezygnują z nocnego podświetlania reprezentacyjnych budynków lub zamierzają ograniczyć świątecznych iluminacje. Odcięcie prądu choinkom, bombkom i Mikołajom nie grozi jednak wszystkim. Również w Przasnyszu mieszkańcy nie będą mogli narzekać na brak świątecznej atmosfery.
– Iluminacje pojawią się w mieście 9 grudnia – zapowiada burmistrz.
– Nasz przetarg na ceny prądu obowiązuje od 1 stycznia do 31 grudnia. Miasto ogłosiło już nowy przetarg, niemniej jednak ceny prądu mamy po stawkach z 2022 r. Wygląd Rynku Miejskiego w tym roku, a przede wszystkim Jarmark Bożonarodzeniowy – będzie wyjątkowy. Iluminacje świąteczne w tym niewątpliwie pomogą – mówi nam burmistrz Łukasz Chrostowski.
Tymczasem jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę badawczą Insight Lab na próbie 1015 mieszkańców polskich miast z wykorzystaniem wywiadów CAWI Polacy chcą oszczędzania energii, ale nie rezygnacji ze świątecznych iluminacji.
Zdecydowana większość respondentów, którzy uczestniczyli w badaniu opinii, bo aż 85 proc., nie chce, by władze miast całkowicie usunęły iluminacje świetlne z przestrzeni miejskich.
– Zazwyczaj nie obawiamy się utraty czegoś, czego obecność uznajemy za oczywistą. Natomiast kiedy to tracimy, to ta utrata może być bardzo symboliczna. To przecież nie tylko światełka, a przede wszystkim wspomnienia z dzieciństwa, zaspokojenie poczucia ciekawości, element tradycji czy radość związana z oczekiwaniem na wigilię czy sylwestra – dodaje Małgorzata Osowiecka, psycholożka z Uniwersytetu SWPS.
Zaledwie co dziesiąta osoba opowiedziała się za całkowitą rezygnacją z iluminacji świątecznych w sytuacji rosnących kosztów energii elektrycznej oraz trwającego na świecie kryzysu energetycznego.
ren
Iluminacja świąteczna w Przasnyszu to miernota godna wiochy zabitej dechami.
Czy to musi świecić całą noc? Geox w nocy na 3 godziny i jest 10 procent oszczędności. No ale wiadomo, z miejskiej kasy na wszystko stać