
Mały Kaziu z Olszewki nadal potrzebuje pomocy
3-letni Kazio Sadłowski z Olszewki (gmina Jednorożec) cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i opóźnienie rozwoju psychoruchowego. Do zakończenia zbiórki na jego leczenie brakuje niespełna 10 tys. złotych.
Wszystko wskazywało na to, że Kaziu przyszedł na świat zdrowy. Nie było żadnych kłopotów ani w trakcie ciąży, ani w trakcie porodu. Po dwóch tygodniach od wyjścia ze szpitala rodzice zauważyli, że syn nie potrafi podnieść główki. Od razu zaczęli szukać pomocy.
– Wizyta u neurologa potwierdziła, że Kaziu ma obniżone napięcie mięśniowe. Od razu zaczął rehabilitację, a my szukaliśmy przyczyn dolegliwości syna. Kaziu ma dziś trzy latka i stwierdzone mózgowe porażenie dziecięce i opóźnienie rozwoju psychoruchowego. W trakcie jednego z rezonansów wykryto także jamę porencefaliczną w prawej półkuli mózgu. Nie wiadomo jednak, jaka jest przyczyna jej wystąpienia – informują rodzice.
Mały Kazimierz uczęszcza do fizjoterapeuty, logopedy i na zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju. Wielkie postępy robi dzięki wyjazdom na turnusy rehabilitacyjne. – Niestety, tylko raz udało się nam pojechać na turnus w ramach NFZ, w pozostałych przypadkach musimy sami zapłacić za wyjazd i to dużą kwotę – dodają.
Po ostatnim wyjeździe, chłopiec potrafi samodzielnie stać, trzymając się jakiegoś mebla. Chodzi też z tylnym balkonikiem.
– Bardzo chcemy dać mu szansę na dalszy rozwój. Koszty turnusów z roku na rok są coraz wyższe, a nam jako rodzicom brakuje środków, aby zorganizować więcej, niż jeden turnus w roku. Chcielibyśmy się zwrócić o wsparcie dla Kazia i zebrać środki na turnusy. Widzimy, że przynosi to wspaniałe efekty i nie chcielibyśmy zmarnować tego, co do tej pory udało się mu osiągnąć – zwracają się z prośbą o pomoc.
Do jej zakończenia brakuje niespełna 10 tys. złotych.
j.b.