KS Przaśnik Przasnysz organizuje charytatywny wyścig. Ultra maratończyk kontra sztafeta – kto wygra?

Już wkrótce, 15 września, stadion sportowy w Przasnyszu stanie się areną niezwykłej rywalizacji, która połączy sport z akcją charytatywną. Klub Sportowy Przaśnik organizuje wydarzenie pod nazwą „Zwycięzca Wings’a – kontra sztafeta”.

 

Wyścig odbędzie się na dystansie półmaratonu, co oznacza 21 kilometrów, czyli aż 53 okrążenia stadionu. Wyjątkowość tej imprezy polega na nietypowej formule – jeden ultra maratończyk zmierzy się z dziesięcioosobowymi drużynami sztafetowymi.

Głównym bohaterem wyścigu będzie Dariusz Nożyński, znany ultra maratończyk, wielokrotny zwycięzca międzynarodowego biegu Wings For Life, mistrz Polski na dystansie 100 kilometrów oraz rekordzista Polski w biegu sześciogodzinnym. Przebiegnie on  całą trasę samodzielnie, podczas gdy drużyny sztafetowe będą mogły wymieniać zawodników po każdym okrążeniu. Choć wydaje się, że jeden biegacz nie ma szans w starciu z dziesięcioma zawodnikami, Dariusz Nożyński już wielokrotnie udowadniał, że dla niego nie ma rzeczy niemożliwych.

Kluczowym wyzwaniem dla drużyn będzie utrzymanie tempa mistrza. Nożyński słynie z morderczego tempa – poniżej trzech i pół minuty na kilometr, co przekłada się na około minutę na każde okrążenie stadionu. To właśnie ten element rywalizacji sprawia, że szanse są wyrównane, a wydarzenie zapowiada się niezwykle emocjonująco.

Opłaty  wpisowe zebrane w ramach wyścigu zostaną przekazane na leczenie Agnieszki Sieruty, której wsparcie jest głównym celem tego wyścigu. Dodatkowo, podczas imprezy będzie prowadzona zbiórka pieniędzy na ten sam cel.

 

 

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
19 dni temu

„poniżej trzech i pół minuty na kilometr, co przekłada się na około minutę na każde okrążenie stadionu”.

Chyba ktoś coś pokręcił.

Jupikajej
Jupikajej
19 dni temu

Najwidoczniej. Skoro 1000 metrów zrobi w 210 sekund, to jedno okrążenie stadionu (400 m) zajmie mu ok. 84 sekundy. W przybliżeniu zatem półtorej minuty. No chyba że mówimy o jakimś „specjalnym stadionie” albo „poniżej trzech i pół” to równie dobrze lekko poniżej trzech lub w okolicach dwóch i pół 🤣