
Krzysztof Bieńkowski oficjalnie pożegnał się z radą powiatu
Uroczyste pożegnanie, w związku z objęciem przez Krzysztofa Bieńkowskiego mandatu senatora, miało miejsce na ostatniej sesji rady powiatu. Nie brakowało podziękowań, gratulacji i życzeń.
Krzysztof Bieńkowski został senatorem, a co za tym idzie, przestał pełnić funkcję starosty powiatu przasnyskiego. W czasie ostatniej sesji, oficjalnie pożegnał się z radnymi.
– Żegnam się z państwem po 17 latach pracy na rzecz powiatu przasnyskiego jako radny, ale witam się jako senator – stwierdził były już starosta.
– Chciałbym podziękować za lata wspólnej pracy, zarówno obecnej pani przewodniczącej i radnym, jak również przewodniczącym i radnym wszystkich kadencji. Dziękuję wicestaroście, wszystkim współpracownikom i dyrektorom poszczególnych jednostek i również mojemu poprzednikowi panu staroście Zenonowi Szczepankowskiemu, z którym przez te lata miałem możliwość współpracować – przemawiał Krzysztof Bieńkowski.
Zapewnił także o chęci dalszej współpracy.
– To wielka duma i radość, że mogę państwa reprezentować w Parlamencie Polskim. Mam nadzieję, że będę mógł pomoc jak najwięcej w rozwoju powiatu przasnyskiego i na pewno nigdy nie zapomnę o naszej ziemi. Jestem do dyspozycji. Tam gdzie będą państwo uważali, że mogę się przysłużyć i pomóc, to zapewniam że będę robił wszystko, by nie zawieść zaufania, którym obdarzyli mnie mieszkańcy – kontynuował.
W imieniu rady, nowo wybranemu senatorowi, pogratulowała przewodnicząca Katarzyna Wróblewska, wraz z zarządem powiatu.
ren
Ale tłumy! Gdzie reszta i np. P. Skarbnik??
A Pani wicestarosta?
Już się nie wychyla bo na wiosnę wybory, a gdzie pani Sekretarz ???
Ciekawe jaka odprawa z budżetu powiatu .. dla Pana senatora
Bez wątpienia godziwa. Tak, jak były pobory. Na najwyższym poziomie plus inne wpływy, np. z rady nadzorczej spółki skarbu państwa w Biskupcu. A w referendum pytanie o to, czy jesteś za sprzedażą majątku państwa. Przecież NIE, no bo skąd byłaby kasa?
Nieobecni na imprezie. Balują z radości 😀
Pan Senator zapewne będzie dzisiaj na mszy świętej i wysłucha Ewangelii, wiec dowie się jakie jest najważniejsze przykazanie. Moim zdaniem tego czytania nie zna. Może przed odejściem do stolicy przeprosi tych, których tak bardzo skrzywdził? Naprawi błędy wobec nich? Chyba, jako osoba deklarująca się wielką wiarą ma świadomość, że krzywdy ludzkie idą przed człowiekiem do tronu Bożego.
Faryzeusz