Niestety trampkarze przasnyskiego MKSu po raz kolejny udowodnili że nie potrafią grać z drużynami, które awansowały do I LO trampkarzy okręgu ciechanowsko – ostrołęckiego.
Gra z beniaminkami ligi nie wychodzi nam na dobre i po raz kolejny tracimy punkty z drużynami, z którymi teoretycznie powinniśmy wygrać. Teoretycznie, bo jak widać w praktyce wygląda to inaczej. Potrafimy pewnie zwyciężyć w niedzielę z głównym rywalem do awansu i wygrania ligi, a we wtorek przegrywamy z beniaminkiem aż 4:0. Podobna sytuacja miała miejsce w pierwszym meczu z Bartnikiem Myszyniec, w którym również przegraliśmy. To że historia lubi się powtarzać wie każdy i po raz kolejny zagraliśmy bez kilku podstawowych zawodników, jednak to słabe tłumaczenie wyniku.
Należy powiedzieć że byliśmy po prostu słabsi. Zawodnicy Korony chcieli ten mecz wygrać i zostawili całe swoje zdrowie na boisku żeby to zrobić, a my myśleliśmy że jedziemy na sparing, takie są fakty. Brak zaangażowania kilku zawodników aż raził w oczy. Mieliśmy oczywiście swoje szanse, chociażby nie wykorzystany rzut karny przy wyniku 0:1 i trzy tzw. setki, ale piłka nie trafiła do bramki. Mimo nokautu nadal możemy zostać liderami grupy i nadal gramy o zwycięstwo ligi. Pozostają nam mecze rewanżowe które musimy wygrać chcąc być po raz kolejny zwycięzcami ligi.
MKS: Janek Węglicki – Wojtek Grysztar, Seweryn Szafrański, Wiktor Kask, Sebastian Czarzasty – Kacper Dominiak, Przemek Górniak, Dawid Prusik, Kuba Krupa – Szymek Morawski, Kacper Grabowski
Rezerwowi: Kamil Maciaszczyk, Przemek Taberski, Paweł Zadrożny
Niebecni: Bartek Biedrzycki, Janek Wiśniewski, Kacper Szczęsny
Trener: Marek Zbrzeski
