Ministerstwo Infrastruktury planuje rewolucję w procesie egzaminowania przyszłych kierowców. Tradycyjny plac manewrowy, na którym zdający dotychczas musieli wykonywać zadania takie jak jazda po łuku czy ruszanie pod górkę, może odejść w zapomnienie. Choć zamówione przez resort opracowanie dopiero powstaje, wiele wskazuje na to, że decyzja o zmianie jest już przesądzona.
Podstawą do zmian ma być analiza europejskich rozwiązań w zakresie egzaminowania kierowców. Ministerstwo 7 listopada ogłosiło zamówienie publiczne na opracowanie raportu pt. „Analiza istniejących rozwiązań w wybranych obszarach bezpieczeństwa ruchu drogowego w niektórych krajach członkowskich UE”. Dokument ten ma zebrać doświadczenia państw, w których egzamin na prawo jazdy kategorii B odbywa się wyłącznie w ruchu drogowym, bez konieczności przeprowadzania manewrów na specjalnych placach.
Nie jest tajemnicą, że Unia Europejska nie wymaga, by egzamin praktyczny odbywał się na placu manewrowym. W rzeczywistości takie rozwiązania są już od dawna krytykowane przez ekspertów z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego i egzaminowania kierowców. Organizacja CIECA, zajmująca się standaryzacją egzaminów na prawo jazdy, już w 2009 roku wskazywała, że plac manewrowy nie przekłada się na jakość jazdy nowych kierowców. Zdaniem CIECA, kursanci powinni więcej czasu spędzać na nauce manewrów w realnym ruchu drogowym, co lepiej przygotowuje ich do prawdziwych warunków na drodze.
Zmiana podejścia do egzaminowania kierowców wydaje się być odpowiedzią na te postulaty. We wszystkich krajach, które resort infrastruktury zamierza poddać analizie, egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii B odbywa się wyłącznie w ruchu miejskim. Plac manewrowy nie jest tam wymagany, a przyszli kierowcy ćwiczą parkowanie, ruszanie pod górkę czy zawracanie bezpośrednio na ulicach, pod okiem egzaminatora.
Ostateczne decyzje mają zapaść po zakończeniu prac nad zamówioną analizą, jednak już teraz widać, że ministerstwo kieruje się trendami z innych krajów UE. Nowe podejście może wyeliminować stres związany z wykonywaniem manewrów w sztucznych warunkach placu manewrowego i skupić się na realnych umiejętnościach przydatnych w codziennej jeździe.
aś
suoer bedzie BEZPIECZNIEJ na drogach, na pewno na pewno
A co ma płać manewrowy do bezpieczeństwa na drogach? To na placu manewrowym uczą żeby zapier*alać ile fabryka dała i jeździć po pijaku?
to gdzie nauczysz się bezpiecznie parkować? na mieście aby poobijac sąsiednie auta?
Hehehe, a Ty zdawałaś egzamin na prawo jazdy? Ja zdawałem dawno temu, ale wiele się nie zmieniło. Parkowanie tyłem to była sekwencja wyuczonych operacji. Nie miało to żadnego zastosowania później.
Poza tym nikt nie broni Ci ćwiczyć ma placu. Chodzi tylko o to, że masz pokazać że umiesz zaparkować na mieście, a nie odtworzyć sekwencję ruchów kierownicą na placu.
I stawka x2 – tak jak w Uni