Kobieta napadnięta w Przasnyszu jest nadal hospitalizowana.
W połowie stycznia 63 – letnia mieszkanka Przasnysza została napadnięta i okradziona w swoim mieszkaniu. Dwóch zamaskowanych mężczyzn skrępowało kobietę, przystawiło nóż do gardła, a następnie umieściło ją w skrzyni łóżka. Jak się okazuje poszkodowana doznała zawału serca z uszkodzeniem mięśnia sercowego i jest cały czas hospitalizowana.
Policji udało się ująć brutalnych złodziei i doprowadzić przed oblicze sądu. Jednym ze sprawców okazał się 27 – letni mieszkaniec gminy Dzierzgowo, drugim 31-letni mieszkaniec Przasnysza.
Jak poinformował wczoraj portal se.pl kobieta nadal nie doszła do siebie. W trakcie zdarzenia doznała zawału serca z uszkodzeniem mięśnia sercowego i jest cały czas hospitalizowana.
Sprawcom postawiono już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu w postaci noża i kradzieży dokumentu tożsamości, za co grozi od 3 do 15 lat więzienia. Bandyci nie działali sami, pomagała im żona jednego z nich, Joanna Alicja K., która oczekuje jednak na zakończenie śledztwa na wolności.