„Jestem stąd…” – spotkanie z dr Bogdanem Wrzochalskim

4 października (środa) o godz. 17.00 odbędzie się kolejne spotkanie w ramach cyklu z wybitnymi Absolwentami Liceum Ogólnokształcącego z okazji 100-lecia szkoły. Gościem będzie dr Bogdan Wrzochalski – dyplomata, filozof prawa, publicysta.

 

Przasnyszanin dr Bogdan Wrzochalski jest filozofem prawa, publicystą i dyplomatą. – Absolwent Wydziału Prawa na Uniwersytecie Warszawskiem (1977). Odbył staż naukowy na Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie przebywał na stypendium DAAD na uniwersytetach w Bonn i w Monachium. Pracował od 1978 r. w Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w latach 1985–1989 uczestniczył jako prawnik m.in. w rokowaniach między PRL a NRD na temat rozgraniczenia obszarów morskich w Zatoce Pomorskiej. W latach 1993–1996 był naczelnikiem Wydziału Współpracy Transgranicznej, następnie przebywał w placówkach zagranicznych w Berlinie Zachodnim (1989–1990), Berlinie (1990–1993), Bratysławie (1996–1997) i ponownie w Berlinie (1997–2001).

W 1990 r. uzyskał tamże stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie filozofii prawa. Za pracę doktorską otrzymał II nagrodę miesięcznika „Państwa i Prawa” w konkursie na najlepsze prace doktorskie i habilitacyjne (1992). Jest członkiem Szwajcarskiego oraz Niemieckiego Stowarzyszenia Filozofii Prawa i Filozofii Społecznej, a także uczestnikiem konferencji tych stowarzyszeń.

W latach 2001–2004 był pierwszym radcą w Departamencie Europy MSZ, od 1 lipca 2007 do 25 sierpnia 2008 r. – chargé d’affaires ambasady RP w Bratysławie, później radcą – ministrem i kierownikiem Wydziału Politycznego. W latach 2010–2012 kierował aplikacją dyplomatyczno-konsularną w MSZ, a także prowadził wykłady dla pracowników MSZ z historii dyplomacji polskiej II RP oraz PRL. W 2004 r. uhonorowany został statuetką Przasnyskiego Koryfeusza. W 2008 r. otrzymał od Muzeum Kultury Żydowskiej w Bratysławie Medal Rabina Chatama Sofera. Jest członkiem honorowym polsko-słowackiego Euroregionu Tatry (2010).

W latach 2010–2014 wykładał na UKSW w Instytucie Politologii etykę dyplomatyczno-konsularną, etykę polityczną oraz etykę funkcjonariuszy służb państwowych. W latach 2014-2017 r. był zastępcą dyrektora Instytutu Polskiego w Wiedniu. Wykładał m.in. na Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

 

 

ren

 

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Wiedźma
Wiedźma
1 rok temu

No i co z tego, że tu się urodził? To obywatel świata, nie Przasnysza.

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 rok temu
odpowiada  Wiedźma

„Jestem stąd…”
To załapałeś? To skąd gość jest, jak nie z Przasnysza? Z Mławy?

Wiedźma
Wiedźma
1 rok temu

To nie ma najmniejszego znaczenia, gdzie się ktoś urodził. Ludzie rodzą się w samolotach i tez żyją. To tylko małomiasteczkowe „mniemanie „ przywiązuje do tego znaczenie. Zakompleksiona, małomiasteczkowa wioska

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 rok temu
odpowiada  Wiedźma

Dla mnie tam ma znaczenie, gdzie się urodziłem. Myślę że dla wielu moich znajomych również.

Wiedźma
Wiedźma
1 rok temu

I słusznie

TheTask
TheTask
1 rok temu

stad czy stamtad nie istotne Wazne czego kto za zycia dokonal dla dobra ludzi stad czyli z Polski. Prosciej: wrog czy swoj czlowiek? bo KOntemplowac czy filozofowac to kazdy POtrafi nawet na wlasne POtrzeby. .Ile pop sie urodzilo 'stad’ a reprezentuja matuszke lub der task. a ile stad staroniemieckich jidysz sie urodzilo w 2giej polowie XIX wieku a reprezentowali rozne glownie swoje interesy i czesto po drodze im z zaborcami bylo Do tej pory wspominaja bliski im 'stad’ Praschnitz czy Proshnitz Stad-nie jedno ma imie. Slazacy najlepiej znaja ten temat 'stad’ gdzie ma to 3 znaczenia i 3 interesy rozne.a… Czytaj więcej »

Prawie jak Tusk
Prawie jak Tusk
1 rok temu

Zobaczcie ludzie🫣Nikomu nie przeszkadza, ze siedział i wykładał w Berlinie 🫢

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 rok temu
odpowiada  Prawie jak Tusk

No ale nie zarabiał tyle co Tusk, wiec jest ok 😅.

Prawie jak Tusk
Prawie jak Tusk
1 rok temu

Skad wiesz ile zarabiał? Być może jeszcze więcej niż Tusk. Kariery za komuny były na ogół wysoko opłacane

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 rok temu
odpowiada  Prawie jak Tusk

No nie sądzę, że aż tak wysoko.