
Jest pozwolenie na budowę parkingu przy ul. B. Joselewicza w Przasnyszu
Historia parkingu na tyłach urzędu pracy w Przasnyszu na dobre zaczęła się przed dekadą, kiedy miasto rozpoczęło jego budowę. Pomimo wieloletniej sądowej i administracyjnej sagi parkingu nie ma do dziś, a przy ul. Berka Joselewicza straszy zryty koleinami plac. Wszystko zmieni się jeszcze w tym roku.
Budowę parkingu na tyłach urzędu pracy urząd miasta rozpoczął w sierpniu 2011 roku. Mimo upływu lat nie ma parkingu, nie ma rosnących w tym miejscu starych drzew, jest za to sporo publicznych pieniędzy utopionych w projektach i dokumentach, które straciły ważność. Na teren budowy wszedł niegdyś nawet wykonawca, ale opuścił ją w pośpiechu.
Próba realizacji inwestycji była bowiem tłem konfliktu pomiędzy byłym burmistrzem a sąsiadami niedoszłego parkingu. Przasnyszanie zgłaszali zalewanie ich posesji z powodu wadliwie zaprojektowanego placu; mówili o samowoli budowlanej i braku ważnego pozwolenia wodnoprawnego. Ówczesny burmistrz zapewniał, że posiada wszystkie zgody i podawał kolejne terminy powstania parkingu, ale zapowiedzi nie doczekały się realizacji.
Wojewoda Mazowiecki w 2011 roku wstrzymał budowę parkingu, wskazując na szereg naruszeń prawa w zamierzeniu inwestycyjnym na terenie działki 1677/1 w Przasnyszu, wskazując m.in. na oddzielenie projektu drogowego od projektu kanalizacji, nieustalenie stron z postępowań, niezgodność decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania ze złożonym projektem budowlanym, nieważność pozwolenia wodnoprawnego na wykonanie wylotu urządzeń kanalizacyjnych, doprowadzanie do zakłócenia ponad przeciętną miarę korzystania z nieruchomości sąsiednich, nieposzanowanie występujących w obszarze oddziaływania obiektu uzasadnionych interesów osób trzecich oraz dopuszczenie do ingerencji spływających wód opadowych w istniejące na sąsiednich działkach obiekty budowlane.
Sprawa ruszyła z miejsca dopiero w nowej kadencji władz miasta.
Uzgodnienia się przeciągały, ale dotarły do finału
Konieczność rozwiązania komunikacyjnych bolączek sprawiła, że miasto w 2019 r. poczyniło starania o ukończenie budowy. Do rozmów zaproszono właściciela nieruchomości bezpośrednio sąsiadującej z planowaną inwestycją, dysponującego plikiem korzystnych dla niego sądowych wyroków. Zaangażowano projektanta, który sporządził nowy projekt parkingu odpowiadający interesom obu stron.
Jak się okazało, mieszkańcy byli skłonni do kompromisu; przedstawili jednak swoje uwagi i obawy odnośnie immisji na ich nieruchomość. Miasto, nie chcąc kontynuacji wyczerpujących i niepotrzebnych batalii przed wymiarem sprawiedliwości, uwzględniło ich wnioski. Wymagało to m.in. „odsunięcia” inwestycji od ściany budynku i wprowadzenia rozwiązań konstrukcyjnych, chroniących sąsiednią posesję przed zalewaniem. Choć rozmowy, nieporozumienia i zmiany w projekcie trwały długo, dziś z radością możemy poinformować, że kompromisowy projekt zyskał aprobatę obu stron oraz pełnomocne pozwolenie budowlane.
– Uzyskaliśmy pozwolenie na budowę parkingu przy ulicy Joselewicza. Cała procedura trochę trwała z uwagi na proces projektowania. Uznaliśmy, że należy wsłuchać się w zgłaszane przez strony uwagi i wątpliwości, większość z nich uznaliśmy za słuszne. Będziemy ten parking w końcu budować. Należy go skończyć, bo aktualnie to jest pozór parkingu, a nie parking – poinformował wiceburmistrz Łukasz Machałowski.
Inwestycja ma zapewnione finansowanie
Realizacja inwestycji nie byłaby jednak możliwa bez zabezpieczenia odpowiedniej sumy. Także i w tym temacie nadeszły dobre wieści. Całkowity koszt budowy parkingu miasto oszacowało na 440 tys. zł, dlatego zwróciło się o pokrycie części tej kwoty do starostwa, pod które podlega Powiatowy Urząd Pracy. Wszak miejsca postojowe posłużą nie tylko mieszkańcom, ale także pracownikom i klientom tej instytucji.
– Mogę potwierdzić, zwróciliśmy się z prośbą o wsparcie finansowe w tym zakresie. Parking służy nie tylko mieszkańcom Przasnysza, ale także interesantom Powiatowego Urzędu Pracy. Samorząd powiatowy wstępnie wyraził chęć wsparcia i zabezpieczenia środków na ten cel. Wniosek o wsparcie został pozytywnie oceniony przez Zarząd Powiatu, za co dziękujemy – powiedział wiceburmistrz.
Choć miasto wnioskowało o większą kwotę, powiat nie był aż tak hojny. Wsparcia jednak nie odmówił, co potwierdził w rozmowie z nami starosta Krzysztof Bieńkowski.
– Miasto Przasnysz chce od kilku lat zbudować parking za budynkiem urzędu pracy. Zwróciło się do Powiatu o pomoc finansową w realizacji tego przedsięwzięcia. Zarząd Powiatu uważa inwestycję za bardzo potrzebną i będzie rekomendował Radzie Powiatu wsparcie tego zadania kwotą 150 tys. zł – usłyszeliśmy w odpowiedzi.
Po 10 długich latach oczekiwania sprawa zmierza do szczęśliwego finału.
– Myślę, że w pierwszym, najpóźniej w drugim kwartale ogłosimy przetarg na budowę parkingu przy ul. Berka Joselewicza – zapowiada wiceburmistrz Machałowski.
Na terenie oddzielającym parking od posesji mieszkańców zostaną posadzone tuje. Miasto zapowiada również nasadzenia nowych drzew wokół inwestycji, w miejsce tych, które wycięto przed laty.
Parking powinien zacząć służyć mieszkańcom jeszcze w 2022 r. Powstaną 24 miejsca parkingowe, co choć częściowo rozwiąże problem braku miejsc postojowych w centrum Przasnysza.
M. Jabłońska
Mam nadzieję, że teraz to miejsce zostanie upamiętnione (sąsiedztwo siedziby UB)
już dawno powinna być chociażby tablica upamietniajaca bohaterskie ofary tam zamordowane
Tak, zostanie upamiętnione cudzymi rękami. Rękoma tych wszystkich, których to nie interesuje, bo ci którzy udają zainteresowanie, nie kiwnęli palcem w tej sprawie. Czekaj tatka latka.
O co ci chodzi kobieto? Ci, których to nie interesuje, przecież nie kiwną palcem w tej sprawie.
Pawie 20 000 za miejsce parkingowe. To chyba z ochroną prywatną. Nawet u przasnyskich deweloperów nie jest tak drogo (deweloper jeszcze grunt musi wliczyć).
Co innego parking w szczerym polu, a co innego na pochyłym terenie zalewowym z dodatkowymi utrudnieniami, o których w tekście.
Kąpiel samochodu będzie w gratisie?
Ło matko, ekspresowe tempo wladz miasta. Po 3,5 roku ogłasza, że zrobią. Sukces kadencji.
Trochimiukowi na zrobienie parkingu zabrakło dwóch kadencji, nowi zrobią w jedną. Jakiś progres jest.