Jan Nałęcz uczy fizyki w Liceum Ogólnokształcącym im. Komisji Edukacji Narodowej w Przasnyszu. Swoją rozległą wiedzę postanowił sprawdzić w najdłużej emitowanym w Polsce teleturnieju i został zwycięzcą 6. odcinka 119 edycji „Jednego z dziesięciu”. Przy okazji programu poznaliśmy największe marzenie nauczyciela, które niejednego zaskoczy.
W programie, którego gospodarzem jest nieoceniony Tadeusz Sznuk, obserwujemy zmagania dziesięciu zawodników, dążących do zakwalifikowania się najpierw do finałowej trójki, a później do grona osób, które wezmą udział w „Wielkim Finale”.
Jan Nałęcz jest astronomem i nauczycielem fizyki. Przasnyski nauczyciel zdobył 101 punktów w 6. odcinku 119 edycji programu, tym samym wygrywając cały odcinek. Na potrzeby teleturnieju zwycięzca odpowiedział na kilka pytań. Szczególnie zaskakuje odpowiedź na jedno z nich.
Motto życiowe: „Każdy ma jakieś zdolności, trzeba tylko je w sobie odnaleźć”;
Wziąłem udział w „Jeden z dziesięciu”, ponieważ: odpadłem w eliminacjach w innym programie a lubię konkursy;
Na co dzień zajmuję się: nauczaniem fizyki;
Moje hobby: jazda na rowerze, wędrówki po górach, uprawa działki;
Marzę o: locie w kosmos, chciałbym przeżyć stan nieważkości;
Moja rodzina: żona i dwoje dzieci;
Największe wyzwanie to dla mnie: chciałbym, aby mój uczeń zdobył nagrodę Nobla.
W Wielkim Finale, w którym bierze udział 10 zwycięzców poszczególnych gier o największej liczbie zdobytych punktów, nagrodą główną jest 40 tys. zł dla zwycięzcy oraz 10 tys. dla zawodnika kończącego rozgrywkę z największą liczbą punktów. Janowi Nałęczowi życzymy dalszych sukcesów, a nade wszystko spełnienia marzeń!
Gratulacje .
Serdeczne gratulacje,to bardzo cieszy, ze w LO jest nauczyciel o dużej wiedzy, z pasją i marzeniami. Oby uczniowie docenili i poszanowali, ze mają możliwość uczyć się u Pana Jana.Wszystkiego najlepszego!