Gmina Jednorożec rozpoczyna wypłacanie dodatków węglowych. Co z gospodarstwami, które mają dwa źródła ciepła?

Do tej pory mieszkańcy gminy Jednorożec złożyli około 2 tysiące wniosków o wypłatę dodatku węglowego. Na wtorkowej sesji nadzwyczajnej rada gminy zabudżetowała środki.

We wtorek, 4 października w Jednorożcu zwołano nadzwyczajną sesję rady gminy. Jednym z powodów była potrzeba uchwalenia zmian w budżecie w związku z pieniędzmi otrzymanymi na wypłatę dodatków węglowych. Do samorządu wpłynęło na ten cel ponad 6 mln zł.

W gminie Jednorożec obsługą programu zajmuje się Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.

– Nie wiemy ile tych dodatków przyznamy. Wnioski cały czas wpływają. Na ten moment mamy ich prawie 2 tysiące. Rozpoczynają się wypłaty przelewami i wypłaty w kasie – poinformował wójt Krzysztof Iwulski.

Radnego Tadeusza Sobolewskiego zainteresowała kwestia wysokości środków przyznanych gminie na obsługę programu.

– Rzeczywiście otrzymaliśmy pieniądze na obsługę programu, co przy tego typu zadaniach zleconych, nie zdarza się często. Te środki to 2 proc. całej kwoty. Na chwilę obecną wiemy, że te pieniądze możemy przeznaczyć na refundację wynagrodzeń, dodatki do wynagrodzenia w związku ze zwiększonymi obowiązkami pracowników, materiały biurowe, czy jakiś sprzęt typu komputer, czy meble do biura. W grę wchodzi także zatrudnienie dodatkowych osób, jeśli nie będziemy w stanie poradzić sobie własnymi zasobami. Tych pieniędzy nie możemy wydać na nic innego. Możemy je albo spożytkować, albo oddać – opowiedział wójt i dodał, że rozpoczęło się także przyjmowanie wniosków na dodatki od innych paliw.

Dwa piece w jednym domu?

– Co z osobami, które mają osobne gospodarstwa domowe i dwa źródła ciepłą w domu – dopytywał radny Sobolewski. – Informacje są sprzeczne, a ja znam osobiście takie gospodarstwa domowe i w myśl przepisów jedno dostanie, drugie nie – stwierdził.

– My musimy postępować zgodnie z prawem. Na początku ustawodawca pozwolił, żeby środki były wypłacane na gospodarstwo domowe, ufając że obywatele nie będą tworzyć fikcji i to nie zadziałało. Tych gospodarstw nam się namnożyło niesamowicie dużo, w jednym domu było czasem po kilka. Teraz ustawodawca zastrzegł tylko adres, więc nawet jak są dwa piece, to nie ma możliwości przyznania dwóch dodatków. Jest to napisane w ustawie, wiec my musimy się do tego dostosować – ripostował Krzysztof Iwulski.

Doradził również rozwiązanie.

– My jako gmina możemy reagować jedynie w taki sposób, że wydzielimy lokale w budynkach, które zamieszkuje kilka rodzin i przydzielimy osobne adresy. I ja takie rozwiązanie polecam, żeby nadać drugi numer. Choć koszt takiego podziału to ponad 2 tys. zł, więc na ten moment może średnio to się opłacać. Z drugiej strony na przyszłość nie wiadomo ile razy może się to jeszcze przydać.

ren