Gmina Czernice Borowe reorganizuje sieć oddziałów przedszkolnych. W związku z zamknięciem szkoły w Rostkowie
Od 1 września 2024 roku, w związku z zamknięciem Szkoły Podstawowej w Rostkowie, na terenie gminy będzie działała tylko jedna szkoła – w Czernicach Borowych.
– Liczba oddziałów przedszkolnych uzależniona jest od potrzeb. W Szkole Podstawowej w Czernicach Borowych aktualnie prowadzone są 3 oddziały przedszkolne dla dzieci 3 – 5 lat oraz dwa oddziały dla dzieci sześcioletnich – wyjaśnia gmina.
Samorząd zapewni dzieciom bezpłatny dowóz wraz z opieką lub zwrot kosztów dla dzieci pięcio- i sześcioletnich (odległość przekracza 3 km).
– Dowozy uczniów są zagwarantowane przez organ prowadzący w ramach zorganizowanego dowozu wraz z opieką podczas przejazdu. Dzieci z obwodu szkoły będą miały zapewniony wyjazd od ok. godz.7.40, powrót po zakończonych zajęciach o godz. 13.10. Czas przejazdu ok. 10-15 minut. Zapewniona zostanie opieka w czasie przejazdu, przejścia do szkoły oraz ze szkoły do autobusu. Przy szkole znajdują się zadaszone przystanki, na drodze przejazdu w poszczególnych miejscowościach również, a w miejscach kolonijnych w razie ich braku autobus będzie zatrzymywał się w bezpiecznym miejscu w pobliżu miejsca zamieszkania dzieci i uczniów, skąd odbierane i doprowadzane będą przez rodziców i opiekunów – dodają.
Ilość dzieci w oddziałach przedszkolnych od września 2024 r. wg. danych ewidencji ludności, w sytuacji, gdy wszystkie dzieci z terenu gminy będą uczęszczały do oddziałów w Czernicach Borowych będzie wynosiła:
- trzylatki – 32 osoby
- czterolatki- 46 osób
- pięciolatki – 51 osób
- sześciolatki – 42 osoby
– Obecnie z przedszkoli i oddziałów przedszkolnych poza gminą korzysta 45 dzieci. Głównie są to przedszkola w Przasnyszu – czytamy.
j.b.
No tak, zamknąć wszystko, niech 3, 4, 5-latki stoją zimą i czekają czy autobus spóźni się 5, 10 czy 15 minut i czy w ogóle przyjedzie. A ta „opieka” w czasie drogi i przejścia do szkoły to kto? Jak dotychczas przypadkowa osoba? I kierowca – pożal się Boże – którego dzieci się boją bo jest głośny, wulgarny, krzyczy na dzieci, nic mu nie pasuje, ogrzewania nie włączy bo oszczędza (???), pędzi jak szalony – już kilka stłuczek miał. Po co dzieciom serwować takie atrakcje? Lepiej już samemu zawieźć do Przanysza i unikać patologii.