
Gmina Chorzele. 28-latka wjechała do rowu i dachowała. Skończyło się na mandacie
W sobotę, 18 listopada o godz. 14.25 do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Rycice, w gm. Chorzele.
Na miejsce akcji zadysponowano 4 zastępy straży pożarnej, w tym dwa zastępy JRG Przasnysz oraz jednostki OSP z Rycic oraz Chorzel.
– Po przybyciu na miejsce zdarzenia kierujący działaniem ratowniczym stwierdził, że na drodze krajowej nr 57 samochód osobowy wjechał do rowu. Autem podróżowała kobieta, która znajdowała się poza pojazdem i nie uskarżała się na żadne dolegliwości – informuje kp. Piotr Kuligowski, rzecznik prasowy komendant powiatowego PSP w Przasnyszu.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i odłączyli instalację elektryczną w samochodzie.
Na miejscu kolizji działała także policja.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 28 – letnia mieszkanka powiatu mrągowskiego kierując samochodem osobowym marki Seat Ibiza nie dostosowała prędkości do panujących warunków drogowych w wyniku czego straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do przydrożnego rowu doprowadzając do wywrócenia się pojazdu – wyjaśnia mł. asp. Ilona Cichocka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu.
Kobieta była trzeźwa. Została ukarana mandatem karnym.
j.b.
nie no, super. dobrze ze panowie niebiescy nie spałowali pani 'kierowczyni’ za nieopanowanie pojazdu… skad pan kulson wie że nie dostosowała? ano wpadła w poślizg a mogła jechać np m25km/h. czy nie zawinił zarządca drogi?
tu nie ma osób poszkodowanych, a sama sprawczyni ma uszkodzone auto, sama się ukarała. Warto natomiast przypomnieć o zdarzeniu z ulicy Słowackiego w Przasnyszu gdzie sprawczyni która wymusiła pierwszeństwo została „pouczona”.
Trzeba by zapytać jak była utrzymana droga w czasie zdarzenia ? Może kierująca jechała zgodnie z tym czego mogła oczekiwać na drodze biorąc pod uwagę fakt ,że ktoś za właściwe utrzymanie drogi odpowiada. Jeśli dobrze wiem to płacimy podatki (w paliwie także na utrzymanie dróg ) i zarządca drogi ma obowiązek dbać o jej właściwy stan nawet wtedy kiedy pod koniec Listopada spadnie całe trzy mm śniegu. Policja ukarała kierującą mandatem a może powinna się zainteresować tym czy nawierzchnia drogi nie była śliska i czy wina administratora nie była większa od winy kierowcy.