Fontanna na Rynku w Przasnyszu poważnie uszkodzona! Naprawa nie nastąpi szybko, a jej otoczenie się zmieni

Choć upały w ostatnich dniach ostro dają się we znaki, fontanna w sercu miasta nie funkcjonuje, ponieważ została uszkodzona. Sprawcę udało się ustalić. Zapytaliśmy władze miasta, ile potrwa naprawa, kiedy nastąpi i kto za nią zapłaci. Na nasze pytania odpowiedział wiceburmistrz Łukasz Machałowski, który wyjaśnił, co urząd miasta zamierza zrobić, aby zapobiec tego typu sytuacjom w przyszłości.

Od kilkunastu dni razi przasnyszan stan fontanny przed ratuszem, co zgłoszono do naszej redakcji. Uszkodzone i zarwane zostały granitowe płyty zabezpieczające odpływ wody oraz wewnętrzne części fontanny, którą zabezpieczono drewnianymi płytami.
To nie pierwsza tego typu sytuacja w Przasnyszu. Poprzednim razem do uszkodzenia fontanny doszło zimą 2019 r., kiedy na plac wjechał samochód z podnośnikiem, służącym do zainstalowania bożonarodzeniowych ozdób.

Tym razem uszkodzenie będzie bardziej dotkliwe dla mieszkańców, bo fontanna nie będzie działać podczas przekraczających 30 stopni upałów.

Co się stało?

– Doszło do zdarzenia szkodowego, w którym uszkodzono płytę fontanny i jej wewnętrzne części. Dzięki właściwej reakcji Centrum Monitoringu Wizyjnego Miasta udało nam się ustalić sprawcę szkody.

Ile będzie kosztowała naprawa i kto za zapłaci?

– Sprawę zgłosiliśmy do naszego ubezpieczyciela, który pokryje szkodę i będzie dochodził jej zwrotu od ubezpieczyciela sprawcy. Aktualnie trwa szacowanie wartości uszkodzeń przez naszego ubezpieczyciela.

Kiedy fontanna zacznie działać ponownie?
– Trudno przewidzieć, kiedy dojdzie do naprawy fontanny, z uwagi na procedurę i dostępność urządzeń. Z całą pewnością nie będzie to czas krótszy niż miesiąc.

Co zamierzacie Państwo zrobić, aby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości?

– Po tej sytuacji, zwróciliśmy się do Konserwatora Zabytków o wyrażenie zgody na posadowienie na każdym rogu fontanny betonowych donic, co dodatkowo zabezpieczyłoby fontannę, a także pozwoliłoby na uniknięcie takich zdarzeń w przyszłości. Ponadto donice będą ładnie komponowały się z innymi elementami małej architektury. Konserwator zabytków już wyraził na to zgodę.

M. Jabłońska