fot. se.pl
Dziś dziewiąta rocznica katastrofy smoleńskiej. Olbrzymiej tragedii, która dla mieszkańców Przasnysza jest czymś więcej, gdyż zginął w niej przasnyszanin, Paweł Krajewski, oficer BOR.
10 kwietnia 2010 roku doszło do katastrofy rządowego samolotu TU-154 w Smoleńsku. Zginęło 96 osób, w tym Prezydent Lech Kaczyński, jego żona, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Zginął w niej również przasnyszanin, Paweł Krajewski.
Paweł Krajewski pracował dla prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, był funkcjonariuszem Biura Ochrony Rządu. W chwili katastrofy studiował w Wyższej Szkole Pedagogiki w Płocku. Chciał jeszcze ukończyć szkołę oficerską. Marzenia i wszystkie plany zostały przerwane. Paweł zginął 10 kwietnia 2010r. Był na pokładzie prezydenckiego samolotu Tu 154M. Miał 34 lata. W jego pogrzebie uczestniczyli m.in. premier Donald Tusk i szef BOR generał Marian Janicki. Został on pośmiertnie awansowany na stopień podporucznika i odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
red.
