Po wybuchu wojny w Ukrainie, Polacy szturmem ruszyli do urzędów, by wyrobić paszport. Jak się okazuje, nie tylko ten dokument cieszy się wzmożonym zainteresowaniem rodaków.
Kolejki po paszporty to ostatnio częsty widok w urzędach w Polsce. Ludzie w obawie przed niekorzystnym, z punktu widzenia Polski, rozwojem sytuacji w dłuższej, globalnej perspektywie i rozprzestrzenieniem się wojny poza granice Ukrainy, ruszyli do urzędów paszportowych.
Ponieważ jednak obywatele Unii Europejskiej, w tym Polacy, mogą swobodnie przekraczać granice krajów należących do wspólnoty, posiadając jedynie dowód osobisty, to wyrobienie tego dokumentu dzieciom, również cieszy się wzmożonym zainteresowaniem.
Jak mówią nam nasi rozmówcy, mieszkańcy Przasnysza, dokument wolą mieć w szufladzie „na wszelki wypadek”.
– Zauważamy znaczny wzrost liczby składanych wniosków o wydanie dowodów osobistych dla osób niepełnoletnich – komentuje Hanna Walędziak, kierownik USC w Przasnyszu i podaje dane: – W okresie od 1 stycznia do 23 lutego br. zostało złożonych 16 wniosków dla dzieci, natomiast od 24 lutego br. (data wybuchu wojny – red.) do dnia 24 marca br. wpłynęło 100 wniosków dla niepełnoletnich.
– Nie odnotowaliśmy obecnie wydłużonego czasu oczekiwania na wydanie dowodu przez Centrum Personalizacji Dokumentów w Warszawie. Ustawowy termin na wydanie dowodu osobistego dla obywatela RP wynosi 30 dni – dodaje nasza rozmówczyni.
ren
Ludzie znów zaczynają siać panikie tak jak było kilka tygodni temu kolejki na stacjach i do bankomatów.
Dzieci z Sp 1 jadą na wycieczkę do Czech wszystkie 8 kl to jest ponad 100 osób potrzebne są dowody osobiste więc to też jest wpływ nie ma co od razu wiązać faktu
w większosci miast wzrosło zainteresowanie dowodami dla dzieci. Oni też na wycieczki szkolne jadą?
Nie miałem paszportu nie mogłem wejść do Czech m.Trzyniec, nie mając podbitego dowodu nie mogłem wejść do Żytawy przejście Sieniawka
Co to jest podbity dowod?
Spokojnie, pan wspomina czasy Czechosłowacji
Większość to pewnie patrioci.
Niech szczury uciekają jak najszybciej, i niech więcej tu nie wracają
I pytanie kto zarobi na emerytury rodziców i dziadków? Skoro już wyjechało kilka milionów w wieku produkcyjnym. D ci Kaczaffi 14 I 15 emeryturę bo NBP dodrukuje papieru. A chlebek po 150zl…