Działka, na której znajduje się pomnik zamordowanych na przasnyskim rynku przeszła w ręce miasta
Miasto stało się właścicielem nieruchomości, gdzie zlokalizowany jest pomnik upamiętniający Zamordowanych w czasie II Wojny Światowej działaczy oporu.
Dotychczas nieruchomość stanowiła własność prywatną.
– Kilkumiesięczne rozmowy i skutecznie przeprowadzona procedura nabycia nieruchomości została zakończona pomyślnie – informuje Urząd Miasta Przasnysz.
Nieruchomość stanowi istotne i ważne miejsce pamięci dla przasnyszan.
– Jeszcze dziś miasto przystąpi do uporządkowania terenu. Następnie planowane jest jego zrewitalizowanie. Takie miejsca pamięci powinny stanowić własność publiczną, podobnego zdania są poprzedni właściciele nieruchomości – czytamy.
ale ta wizualizacja jest straszna, beton, beton i jeszcze raz beton. Skoro to ważne miejsce dla przasnyszan, to oni powinni tez mieć wpływ na decyzję jak będzie wyglądało.
To prawda. Jakieś drzewo byś zasadził, Burmistrzu. Na co czekasz, życie mija. Miasto nie ma pieniędzy? Zapłać z własnej kieszeni, ja Ci część chętnie zwrócę. Myślę, że kilka cywilizowanych osób tu żyje, nie same urzędniki.
Rynek jest z betonu, stad ta koncepcja, pare metrów kw. krzaków nie będzie współgrać. To tak jakby w lesie zrobić polanę betonową.
Szok, miasto kupiło działkę, kolejny sukces dwóch młodych włodarzy! Za 10 lat, jak spojrzę na kaczkomat, biały zardzewiały już rower, czy zgniły domek dla owadów będę pamiętała te lata prosperity i inwestycji za kadencji dwóch młodych Łukaszów. Będę również nadal czekała na obiecane remonty świerczewa, zawodzia, domu kultury. basen, który miał stanąć rok temu. Może wtedy Przasnysz nie będzie już w Atlasie Nienawiści, a wycięte drzewa choć trochę odrosną.
kamienice na Berka Joselewicza wykupic i godnie uczcić pamiec tam poległych . skoro przywracamy pamięć to o wszystkich ktorzy walczyli o wolną Polske , a nie wybranych
Bo to jest kolego taka pamięć na pokaz. Jak cały ten urząd.
Sądziłam, że nikt już nie pamięta o tej kamienicy. No właśnie, czemu taka wybiórcza ta pamięć? Tu walczycie o skrawek ziemi, a przy UB majcie własną ziemię i udajecie, że nie wiecie co się tam wydarzyło. WSTYD MI ZA WAS! Udajecie, rżniecie głupa. Zróbcie cokolwiek pożytecznego, jak prawdziwy, dojrzały gospodarz. Nie złodziej, jak wcześniej i nie nieudacznik pozwalający sobą kierować urzędniczynom, jak teraz.
Dopóki żyją świadkowie dopóty pamięć o tym miejscu nie umrze
Proszę zobaczyć jak wygląda teren wokół pomnika Orlika aż wstyd
Dokładnie, miejsce pamięci pełne starych śmieci (zniczy).
A to poszło przez zasiedzenie, czy wykup? Jaka kwota? Pomnik na prywatnej działce był publiczny?
Chwała tym ,którzy przyczynili się do tak ważnej decyzji.
18.000 PLN kosztuje elektryk miejski co miesiąc …
Nie chciałabym tylko krytykować, składam więc propozycję: Burmistrzu, jeśli ich nie masz, zorganizuj zbiórkę pieniędzy na zieleń miejską. A może wręcz zwołaj mieszkańców, którym ta sprawa leży na sercu, zainicjuj projekt społeczny, mający na celu przywrócenie zieleni miejskiej. Wydaje mi się, że to nic skomplikowanego, nic kosztownego, a oprócz przywrócenia zieleni, pozwoli poznać się mieszkańcom o wyższym poziomie wrażliwości i świadomości. „Dobroć serca jest tym, czym ciepło słońca: ona daje życie.”
Kto projektuje te betonozy? Mi tam się teraz podobają bardziej tamte krzaki. Ta wizualizacja to coś w stylu rozkładania dywanów przy oltarzykach na Boże Ciało: sztuczne i nie pasuje.