
Dworek w Chrostowie Wielkim spłonął na skutek podpalenia. Sprawcy nie wykryto, śledztwo zostało umorzone
W sylwestrową noc w ogniu stanął dworek w Chrostowie Wielkim. Biegły z zakresu pożarnictwa stwierdził, że przyczyną pożaru było podpalenie. Wobec niewykrycia sprawcy śledztwo zostało jednak umorzone.
Przypomnijmy, że do pożaru doszło w sylwestrową noc 1 stycznia 2023 roku. Z ogniem walczyło 10 zastępów straży pożarnej, a działania gaśnicze trwały ponad 6 godzin. Budynek spłonął doszczętnie. Po dworku zostały tylko zgliszcza.
W chwili pożaru w domu nikt nie przebywał, a sam obiekt od dłuższego czasu był źródłem konfliktu, który dotknął wielu osób: lokatorów wynajmujących dom, prawowitego spadkobiercę, nowego właściciela i Agencję Nieruchomości Rolnej. Przed sądem wciąż toczyła się sprawa o eksmisję lokatorów, którzy nie ukrywali, że: „dopóki nie zapadnie wyrok, będą o dom, w który włożyli tyle pracy i środków” walczyć (więcej: Pożar domu w Chrostowie. W tle poważny konflikt ).
Okoliczności zdarzenia wyjaśniali policjanci pod nadzorem prokuratury. Biegły z zakresu pożarnictwa stwierdził, że przyczyną pożaru było podpalenie… Ponieważ sprawcy nie udało się wykryć, śledztwo zostało umorzone. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury wnieśli lokatorzy dworku. „W toku śledztwa przesłuchano świadków (…). Wykonano oględziny miejsca zdarzenia nie zabezpieczając żadnych śladów kryminalistycznych. Ponadto w toku postępowania powołano biegłego z zakresu pożarnictwa, który wydał opinię w powyższej sprawie” – czytamy w uzasadnieniu dotyczącym umorzenia śledztwa.
„W toku postępowania przesłuchano właścicieli sąsiadujących posesji z miejscem zdarzenia, którzy nie posiadali informacji mogących stanowić dowód w przedmiotowej sprawie. Miejsce zdarzenia nie jest objęte monitoringiem, a jedyny monitoring znajdujący się na posesji usytuowanej równolegle był uszkodzony w chwili zdarzenia” – napisano.
Przyczyną: podpalenie
„Bezpośrednią przyczyną powstania pożaru budynku mieszkalnego, który zaistniał w dniu 1 stycznia 2023 roku było podpalenie. W wyniku tego zdarzenia doszło do całkowitego zniszczenia wyposażenia domowego oraz rzeczy użytku codziennego. Ponadto podjęto szereg czynności zmierzających do ustalenia sprawcy przestępstwa, jednak sprawcy nie ustalono i nie uzyskano informacji mogących przyczynić się do jego ustalenia”- czytamy.
Umorzenie śledztwa w tym przypadku nie oznacza zakończenia sprawy.
– Pokrzywdzeni złożyli przysługujące im zażalenie na umorzenie postępowanie. Zostanie przesłane do sądu – mówi nam zastępca prokuratora rejonowego w Przasnyszu, Marta Kociszewska-Lalak.
ren
Tylko dlaczego było ubezpieczone na 850 tys zł. Wiadomo kto miał w tym interes
Ale Sprawiedliwość w Chrostowie Kiedyś wyjdzie na jaw Prędzej czy puzniej kwestia czasu ..a Sprawca prędzej czy puzniej będzie odnaleziony
lex deweloper. i cyk problem z głowy z „zabytkiem” i pozwoleniami i jakimś konserwatorem z mafii muzealnej na karku.
Słyszałem że sprawą ma się zająć detektyw Rutkowski bo jasnowidz z Człuchowa zna już sprawdzę
Do Chrostowa ma przyjechać detektyw Rutkowski ,winni podpalenia zostaną wykryci i postawieni przed sądem,