fot. archiwum
Domy do 70m2 bez pozwolenia. Projekt ustawy przyjęty przez Radę Ministrów
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy zakładający budowę domów do 70 m2 bez pozwolenia.
Informację przekazał 8 września premier Mateusz Morawiecki.
– Drugie rozwiązanie, które jest przełomem w historii polskiego budownictwa, to uproszczona budowa domów do 70 m2. Uwolni ono energię Polaków i pozwoli łatwiej, przy zachowaniu dbałości o bezpieczeństwo, spełniać marzenia o własnym domu – wspomniał premier.
Według rządu ułatwienia w budowie domów o powierzchni zabudowy do 70 m2 pomogą spełnić marzenia wielu Polaków.
– Każdy będzie mógł rozpocząć budowę małego domu mieszkalnego przejmując odpowiedzialność za kierowanie budową bez uzyskania pozwolenia na budowę, bez obowiązku ustanawiania kierownika budowy oraz prowadzenia dziennika budowy. Budynki takie mają być wolnostojące i nie więcej niż dwukondygnacyjne, a ich obszar oddziaływania musi mieścić się w całości na działce, na której zostały zaprojektowane, a budowa jest prowadzona w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych inwestora. Obiekty te z założenia mają być niewielkie i o prostej konstrukcji, co ma ułatwiać zachowanie wymagań bezpieczeństwa – podała Kancelaria Premiera.
Inwestor będzie musiał jedynie zgłosić budowę domu i tym samym będzie można przystąpić od razu do realizacji swego zamierzenia, po doręczeniu organowi administracji architektoniczno – budowlanej takiego zgłoszenia.
Planując budowę takiego domu należy wiedzieć, że inwestycja ma służyć jedynie zaspokojeniu własnych potrzeb mieszkaniowych, co będzie zawarte w składanym oświadczeniu. Dodatkowo to inwestor będzie kierownikiem budowy, jeśli takiego sam nie ustanowi.
Nowe przepisy pozwalające na budowę domów do 70m2 wejdą w życie po upływie 2 miesięcy od dnia ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
j.b.
Tragedia. A tyle się mówi o patodeweloperce…
Ceny materiałów budowlanych raczej nie zachęcają do rozpoczęcia budowy nawet tego nieduzego 70m2 domku. A będzie jeszcze drożej i gorzej. Powodzenia 😂😂😂
Budowa bez dziennika budowy i bez nadzoru kierownika budowy? No brawo. Ja wiem, że w Polsce kierownik budowy bierze kasę za podpisy, ale taki który ma cokolwiek poczucia odpowiedzialności to się na 4-5 kluczowych etapach inwestycji pojawia.
Rozumiem, że o żadnych odbiorach też jie będzie już mowy? Kartonowego Państwa ciąg dalszy, nie ma co. Tak jakby uzyskanie tego pozwolenia na budowę było tak skomplikowane.
Ty potrzebujesz pozwolenia na wszystko, ale inni są bardziej ogarnieci. Masz rację, że kierownik i inni urzędnicy są w zdecydowanej większości przypadków tylko po to by podrazać koszty inwestycji i utrudniać ludziom życie. Nie każdy ma mentalność niewolnika i na wszystko potrzebuje zgody Pana. I jak coś robi dla siebie i rodziny, to robi to najlepiej. Tu nie chodzi o fuszerkę tylko o zbędną papierologię i stratę czasu. Budują i tak budowlańcy, których najczęściej dobiera się z polecenia.
Zaszczepiłeś się już? Na budowlance też się znasz? Budowanie domu gdzie popadnie, z czego popadnie i przez kogo popadnie to nie jest dobry pomysł. I tyle.
Dom o jakim mowa, to nie wieżowiec ani most. Słyszałeś o katastrofie budowlanej domu jednorodzinnego, przez błędy w budowie? To już naprawdę trzeba być paprakiem. Nie chodzi o budowanie gdzie popadnie, z czego i przez kogo popadnie, bo to regulują przepisy. Mam wrażenie, że niektórzy to tylko tytuły czytają.
PS. zabiegi medyczne jakim się poddaję, to moja sprawa. Ale zdrowych ludzi nie ma potrzeby takowym poddawać.
Jakie przepisy regulują, co i gdzie budujesz? Plan Zagospodarowania Przestrzennego? Ile procent powierzchni Przasnysza jest takim planem objęta?
P.S. Jak dla mnie to każdy antyszczepionkowiec jest symbolem ciemnoty i foliarstwa. I tyle w temacie, Piotrze.
A to jest w ustawie o prawie budowlanym ale ty uważasz, że jak coś jest bez pozwolenia, to można już wszystko. Są ludzie, którzy będą robić co im się podoba i postawią zamek w środku puszczy, ale większość ludzi chce ułatwień a nie regulacji każdego skrawka życia.
PS nie ty decydujesz kto jest antyszczepionkowcem a ciemnotę i foliarstwo reprezentują osoby bezrefleksyjnie przyjmujące wszystko, co im eksperci podają. Eksperci polecali kiedyś kredyty frankowe. Zadałem ci już kilka pytań nt szczepień na które nie odpowiedziałeś, bo nie umiesz posługiwać się faktami i argumentami
Co chcesz wiedzieć o szczepieniach? Ile jest zgonów wśród zaszczepionych, a e wśród foliarzy? 1:9? Mało. Po co szerzyć ciemnogród?
No widzisz, nigdy nie przeprowadzałeś żadnej analizy, bo to cię przerasta. Szczepionych się nie testuje, więc skąd mają się znaleźć w danych o zachorowaniach. To że ktoś umiera i miał pozytywny wynik testu przy przyjęciu do szpitala, a trafił tam z innym schorzeniem, nie znaczy że zmarł z powodu covid. Poza tym, ktoś z pozytywnym wynikiem, nie jest leczony na schorzenie z którym się zgłosił, dopóki nie zostanie wyleczony z covida, którego de facto się nie leczy, bo nie ma ponoć lekarstw. A teraz adekwatna sytuacja z zaszczepionym. Jemu nie wykonuje się testu, bo zgodnie z wiedzą ekspertów, która koreluje… Czytaj więcej »
Masz zupełnie inne poglądy niż ja, ale wyglądasz na ogarniętego gościa. Nie zmienia to faktu, że opinia jest jak dupa. Każdy ma swoją. I tego się trzymajmy. Dobranoc.
Ja się opieram na faktach i staram się je analizować. Np artykuł z dzisiaj o tym że szczepienie poprawia stan psychiczny. I teraz osoba taka jak ja będzie analizować dlaczego tak jest. I teraz weźmy pod uwagę sytuację w jakiej się znalazła ludzkość. Niezaszczepionych nie może wejść tu i tu, więc zaszczepienie to zmienia i nastrój subiektywnie się poprawia. Z kolei osoba nieszczepiona czuje się zaszczuta. A gdyby pominąć ten kontekst i przyjąć że szczepionki bezwzględnie poprawiają nastrój, to byłoby to jeszcze bardziej niepokojące, bo świadczyłoby o działaniu psychotropowym o nieznanych skutkach długofalowych. Alkohol czy narkotyki też poprawiają nastrój ale… Czytaj więcej »
Marku, to nie jest tak że zgłaszasz budowę i już możesz sobie budować gdzie chcesz i co chcesz. Tam jest trochę mniej tych papierów ale też wcale nie tak mało. Tak jak wspomniałem wcześniej, jeśli nie ma się pojęcia o budowlance to się za to nie bierze bo można sobie krzywdę zrobić lub narazić na niemałe koszty. A jeśli się nie ma sprawdzonej ekipy i z własnej woli rezygnuje z nadzoru, to nic tylko pogratulować rozumu.
A jakieś konkrety czemu to takie złe? Nie jest to jakieś mega ułatwienie ale zawsze coś. Natomiast jeśli ktoś się decyduje na budowę domu nie mając o tym pojęcia i z własnej woli rezygnuje z kierownika budowy to prosi się o kłopoty i taka inwestycja zagraża głównie inwestorowi i jego rodzinie. Zaś same odbiory będą wymagane do ubezpieczenia domu, bez nich żaden ubezpieczyciel nie będzie chciał ubezpieczyć budynku. Więc jeśli ktoś dobrowolnie, nie mając pojęcia o budownictwie rezygnuje i z kierownika i z ubezpieczenia…to może i dobrze, niech zadziała selekcja naturalna.
Dom bez problemu ubezpieczysz bez żadnych odbiorów.
Dom beż odbioru jest placem budowy. Ubezpieczysz bez problemu, każdy składkę od Ciebie weźmie. Ale jak przyjdzie do wypłaty odszkodowania to się zdziwisz.
Chcesz powiedzieć że można ubezpieczyć dom, bez żadnych odbiorów i jeśli coś się wydarzy to żądać wypłaty odszkodowania? Jesteś tego pewny? Chociaż może i można ubezpieczyć, samochód bez ważnego badania też ubezpieczysz ale jeśli będziesz miał wypadek to o wypłacie odszkodowania możesz zapomnieć.