Dobre informacje dla osób po „czterdziestce”. Ministerstwo wydłuża program „Profilaktyka 40+”
Do 31 grudnia 2024 r. wydłużono program „Profilaktyka 40+”. Minister zdrowia podpisała rozporządzenie w tej sprawie.
Program Profilaktyka 40 plus miał pandemii pomóc w nadrobieniu zaległości w wykonywaniu badań. I choć początkowo zainteresowanie nim nie było zbyt duże, to z czasem zaczęło systematycznie rosnąć. W rezultacie w całej Polsce z badań w ramach programu Profilaktyka 40 plus skorzystało 3,5 mln osób.
Program „Profilaktyka 40+” to pakiet badań diagnostycznych, które pozwolą zidentyfikować albo wykluczyć objawy najczęstszych chorób cywilizacyjnych. Do programu kwalifikują się osoby, które m.in odpowiedzą na pytania ankietowe programu pilotażowego za pośrednictwem:
- Internetowego Konta Pacjenta;
- aplikacji mojeIKP;
- w placówce, w której można wykonać badania.
Na podstawie ankiety zostaną ocenione czynniki ryzyka. Świadczenia opieki zdrowotnej są udzielane na podstawie skierowania w postaci elektronicznej wystawionego przez system.
Każdy uprawniony – wszystkie osoby powyżej 40. roku życia – będzie mógł skorzystać z pakietu badań diagnostycznych w punkcie, który będzie realizował program „Profilaktyka 40 PLUS”. Wystarczy, że zgłosi się do placówki z dowodem osobistym.
Jakie badania są wykonywane w ramach pakietu?
Pakiet badań diagnostycznych dla kobiet zawiera badania:
- morfologia krwi obwodowej z wzorem odsetkowym i płytkami krwi;
- stężenie cholesterolu całkowitego albo kontrolny profil lipidowy;
- stężenie glukozy we krwi;
- AlAT, AspAT, GGTP – badania dotyczące oceny funkcji wątroby (enzymy wątrobowe);
- poziom kreatyniny we krwi;
- badanie ogólne moczu;
- poziom kwasu moczowego we krwi;
- krew utajona w kale – metodą immunochemiczną (iFOBT).
Pakiet badań diagnostycznych dla mężczyzn zawiera te same badania poszerzone o PSA – antygen swoisty dla stercza całkowity.
Natomiast pakiet badań diagnostycznych wspólny to:
- pomiar ciśnienia tętniczego;
- pomiar masy ciała, wzrostu, obwodu w pasie oraz obliczenie wskaźnika masy ciała (BMI);
ren
No a po badaniach mamy 2 działania. Zapisanie „lekow” na nadciśnienie (którego normy zmieniono w miedzyczasie) oraz „leki” na za wysoki cholesterol… oczywiście to żadne leki ale chemia zbijajaca wyniki. A Pacjent zamiast prowadzić zdrowy tryb życia będzie łykal chemię przez następne 20-30 lat ku chwale koncernów farmaceutycznych.
Pacjent nie musi łykać tego co mu przepiszą ,to on decyduje co łyknie.Zrobi badania i nie musi z wynikami iść do lekarza. Sieje pani propagandę.
Nikt nikogo nie zmusza do łykania leków , można zrobić badanie i nie iść z wynikami do lekarza.To pacjent decyduje co łyka , Sieje pani propagandę.