Do rozpoczęcia rajdu coraz bliżej
Trwają ostatnie prace organizacyjne związane z 37. Rajdem Polskie Safari, rundą Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych, 4. rundą Pucharu Polski Samochodów Terenowych oraz 4. rundą Pucharu Polski w Rajdach Baja 2017.
Na stronie www.rajdpolskiesafari.pl ukazał się „Przewodnik rajdowy 37. Rajdu Polskie Safari”. Znaleźć w nim można wiele interesujących informacji.
Dla mieszkańców i kibiców bardzo ważną informacją jest, które odcinki dróg będą w niedzielę zamknięte i w jakich godzinach. Można to precyzyjnie sprawdzić na zamieszczonych mapkach, co pozwoli to na zaplanowanie poruszania się: dojazdu do domu czy na odcinek specjalny.
Ułatwieniem są także zamieszczone schematy Badania Kontrolnego, Startu Honorowego na Rynku w Przasnyszu, Parku Serwisowego oraz Przegrupowania w Chorzelach.
Harmonogram rajdu pozwoli natomiast wytyczyć trasę tym, którzy zamierzają obejrzeć jak najwięcej.
„Jazda terenowa pojawiła się w Automobilklubie Polski jeszcze przed II wojną światową. Organizowane przez Automobilklub terenówki budziły, ze zrozumiałych względów, zainteresowanie władz wojskowych” – tak zaczyna się rozdział poświęcony historii tej dyscypliny sportu. Z obszernego tekstu można się także dowiedzieć, jak przebiegała rywalizacja w poprzednich 36. edycjach Rajdu Polskie Safari.
Autorzy „Przewodnika” przypominają także zasady bezpiecznego oglądania przebiegu zawodów, wskazują miejsca, w których w żadnym wypadku nie można stać.
„Przewodnik rajdowy” jest na razie w formie elektronicznej, ale w sobotę i niedzielę będzie go można otrzymać w formie drukowanej. A to się przyda i z tego powodu, że znajduje się w nim także lista zgłoszeń do zawodów.
– Praktycznie wszystko jest już zapięte na „ostatni guzik”. Posiadamy wszystkie niezbędne dokumenty potrzebne do przeprowadzenie imprezy: zgody i uzgodnienia, plan zabezpieczenia. Przy rajdzie pracować będzie kilkaset osób, którzy dbać będą o jego prawidłowy i bezpieczny przebieg. Terenowe trasy wymagają specjalistycznego sprzętu: musimy mieć karetki pogotowia czy wozy straży pożarnej z napędem na cztery koła, a nie takie, które poruszają się po normalnych drogach. Mogą być potrzebne ciągniki, bowiem pojazdy uczestników mogą się „zakopać” czy popsuć, blokując przejazd innym. Trasa będzie otaśmowana na przestrzeni w sumie kilkudziesięciu kilometrów: ktoś ją musi rozwiesić. To wszystko ogromna logistyka, z której nie wszyscy zdają sobie sprawę. Chciałbym gorąco podziękować księżom Proboszczom z Parafii leżących nieopodal trasy naszego rajdu.. Zechcieli oni podczas Mszy św. w ostatnią niedzielę odczytać skierowany przez nas list, albo opowiedzieć Wiernym o naszym rajdzie oraz zasadach bezpiecznego zachowania się podczas zawodów. Właśnie bezpieczeństwo, zarówno startujących, oglądających, jak i przypadkowych osób jest dla nas sprawa nadrzędną. Nie zapominamy o władzach i samorządach powiatu przasnyskiego, które są nam bardzo pomocne przy organizacji rajdu – powiedział Marek Jaczewski, Dyrektor 37. Rajdu Polskie Safari.