fot. Infoprzasnysz
Budowa parkingu przy ulicy Joselewicza (za Powiatowym Urzędem Pracy) ma dość długą historię. W 2011 r. na plac budowy wkroczył wykonawca, by dość szybko go opuścić. Inwestycja została przerwana ze względu na konflikt jaki narastał pomiędzy ówczesnymi władzami miasta a mieszkańcami, których posesje sąsiadują z planowaną inwestycją.
W obecnej kadencji sprawa parkingu ruszyła z miejsca. Władzom udało się osiągnąć porozumienie z mieszkańcami, które otworzyło drogę do uzyskania pozwolenia na budowę i rozstrzygnięcia przetargu. Wykonawcą parkingu zostało Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Usługowo – Handlowe „WALDI” z Przasnysza, które wyceniło swoje prace na ponad 485 tys. zł. Prawie połowę tej sumy – 200 tys. zł – dołożyło starostwo, ponieważ parking ma służyć również klientom Powiatowego Urzędu Pracy, na którego tyłach się mieści.
Budowa parkingu, który ma zapewnić 24 miejsca postojowe ruszyła. W planach było ukończenie inwestycji przed końcem sierpnia. Wraz z początkiem wakacji na miejscu pojawiły się koparki i barierki odgradzające plac budowy. Zmieniono też organizację ruchu na ulicy św. Wojciecha, tak by sprzęt budowlany mógł łatwiej docierać do inwestycji. Dziś jednak można odnieść wrażenie, że budowa nieco zwolniła.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta w Przasnyszu czy pierwotnym termin nie jest zagrożony.
– Nie mamy żadnych informacji od wykonawcy jakoby miało dojść do opóźnień w realizacji inwestycji. Z tego co wiem, wykonawca realizuje kilka innych robót, stąd być może wrażenie, że budowa „stanęła w miejscu” – odpowiada Łukasz Machałowski, zastępca burmistrza Przasnysza.
ren
24 miejsca parkingowe-akurat dla urzędników i sklepikarzy. Wspomnicie moje słowa!
Te miejsca im się należą
A do tej pory to niby przyjeżdżali rowerami, a po budowie parkingu zaczną przyjeżdżać samochodami? Otóż też przyjeżdżali samochodami. Jeżeli będą mieli gdzie zaparkować pod swoim miejscem pracy, to zwolnioną miejsca tam, gdzie do tej pory parkowali.
W rynku powinny być parkomaty i opłaty, tak jak w innych miastach . Łatwiej byłoby zaparkować na chwilę i zapanowałby w końcu porządek.
Też jestem za tym, większość samochodów to pracownicy urzędów i szkoły
Tylko niech urzędasy płacą w tych parkometrach, a nie zaraz zwolnienia z opłat i karnety za szybką.
Budowa została przerwana z powodu rozbiórki kanalizacji wykonanej 3 tygodnie wcześniej. Inwestycja przebiega w sposób skandaliczny, naczelnik Wydziału Inwestycji, Rozwoju i Pozyskiwania Środków Zewnętrznych Agnieszka Mikołajewska nie potrafiła zaprojektować kanalizacji przez 12 lat.