Co zrobić, aby Przasnysz przestał się wyludniać? Zapytaliśmy włodarza

Po naszym artykule, dotyczącym rosnącej liczby zgonów oraz malejącej narodzin w Przasnyszu, do naszej redakcji zwrócił się czytelnik, prosząc, abyśmy zapytali władze miasta, jak zamierzają zapobiegać spadkowi liczby mieszkańców.

 

– Witam. Zwracam się z pewną sugestią odnośnie zrobienia artykułu: Co robią włodarze miasta, aby polepszyć wyż demograficzny. Podejrzewam, że wielkość osób mieszkająca, tym bardziej młoda, zapoznałaby się z opinią włodarzy. W końcu to oni chcieli, żebyśmy ich wybrali do rządzenia i reprezentowania nas. Niech się wypowiedzą, w jaki sposób chcą nas zatrzymać w tym mieście – napisał czytelnik.

Temat jest ciekawy i wart szerszej analizy. Co więcej, zagadnienie to było przedmiotem dyskusji podczas kampanii wyborczej Łukasza Chrostowskiego, który obiecywał zatrzymanie młodych w naszym mieście.

Sytuacja, dotycząca liczby mieszkańców Przasnysza, jest bardzo niekorzystna. Pomiędzy 1998 a 2019 r. liczba przasnyszan zmniejszyła się o 1126 osoby, tj. o 6,3%, przy czym w latach 2000-2009 ulegała wahaniom z niewielką tendencją spadkową, a od 2009 r. ulegała już tylko systematycznemu zmniejszeniu. Wskaźnik liczby zawartych w mieście małżeństw w przeliczeniu na 1000 mieszkańców potwierdza długotrwały trend spadkowy. Od 2007 do 2019 roku o ok. 40% zmniejszyła się liczba zawieranych małżeństw, co niewątpliwie będzie skutkowało spadkiem liczby urodzeń w kolejnych latach. Trendy, wpływające na liczbę mieszkańców miasta, pogłębi migracja ludności.

Ludzie młodzi i w sile wieku coraz częściej szukają lepszych warunków życia poza Przasnyszem, leżącym z dala od dużych ośrodków miejskich. Codzienne dojazdy do pracy są nieopłacalne i uciążliwe. Badania migracji zarobkowych wskazują, że 203 mieszkańców powiatu przasnyskiego dojeżdża codziennie do Warszawy, a w odwrotnym kierunku – 76 osób. Długotrwałe dojazdy rujnują kieszenie i życie rodzinne, dlatego wiele osób decyduje się opuścić rodzinne miasto na stałe. Analiza struktury migracji z Przasnysza wskazuje, że największy, bo ostatnio prawie 50% odpływ, ma miejsce do innych ośrodków miejskich województwa mazowieckiego (w tym w ok. 21% do Warszawy).

 

Zła sytuacja dla młodych

W 2020 r. wśród osób, pozostających bez pracy w Przasnyszu, najbardziej liczną grupą były osoby pomiędzy 25. a 44. rokiem życia, stanowiące 50,4% ogółu bezrobotnych. Wśród ludzi młodych skłonność do wyjazdu na stałe jest największa.

Kolejnym czynnikiem, decydującym o wyludnianiu się Przasnysza, są niskie zarobki. Przeciętne wynagrodzenie brutto w powiecie przasnyskim w 2018 roku wyniosło 4025,27 zł i stanowiło 83,3% średniej krajowej. Od zarobków w stolicy dzieli nas przepaść, gdzie statystyczne wynagrodzenie brutto przekroczyło w 2018 r. 6.000 złotych.

Więcej niż w Przasnyszu płacą w powiecie ciechanowskim, gdzie wynagrodzenia były wyższe od przasnyskich o 468,9 zł (17,0%), zaś w pow. ostrołęckim można zarobić więcej o 536,7 zł (19,4%). Choć czas dojazdu do Ciechanowa i Ostrołęki jest akceptowalny, wielu przasnyszan, związanych na stałe zawodowo z tymi miastami, ma dość codziennych podróży i w końcu decyduje się na przeprowadzkę, co biorąc pod uwagę wysoką cenę mieszkań w Przasnyszu, nie jest trudną decyzją.

Miasto tak diagnozuje tę sytuację: „Przasnysz jest miastem wielofunkcyjnym, stanowi zaplecze handlowe, usługowe i rynku pracy dla powiatu. Charakteryzuje się jednak bardzo niską atrakcyjnością inwestycyjną. Jest to spowodowane przede wszystkim peryferyjną lokalizacją, niewystarczającą dostępnością komunikacyjną i deficytem atrakcyjnych, uzbrojonych miejskich terenów inwestycyjnych. Wciąż istnieje bariera samorząd – przedsiębiorcy, brakuje kompleksowego systemu wsparcia przedsiębiorców, w tym zachęt inwestycyjnych ze strony samorządu. Sytuację pogarszają liczne problemy na rynku pracy, brak instytucji z otoczenia biznesu i sieci współpracy firm. Te wszystkie czynniki powodują, że sytuacja gospodarcza miasta, choć ulega poprawie, jest znacznie gorsza niż w miastach sąsiednich i w grupie porównawczej. W bardzo złej sytuacji finansowej są osoby młode, szczególnie utrzymujące się ze stosunku pracy. Głównym problemem na lokalnym rynku pracy jest brak wykwalifikowanych pracowników. Brak właściwej kadry skutkuje mniejszą innowacyjnością lokalnych firm i ich wolniejszym tempem rozwoju (a tym samym nie są tworzone nowe miejsca pracy). Z kolei brak atrakcyjnych ofert przyczynia się do migracji młodych ludzi do większych miast w poszukiwaniu dobrze płatnej i satysfakcjonującej pracy. Skutkuje to wyludnianiem się miasta i zmniejszeniem dochodów samorządu” – Czytamy w opracowaniu Urzędu Miasta w Przasnyszu.

 

Co nas czeka i jak temu zapobiec?

Ogółem, napływ do Przasnysza w ostatnich 15 latach zawsze był niższy niż odpływ. Miasto traci zatem systematycznie mieszkańców. Analiza struktury wiekowej osób migrujących z Przasnysza wskazuje, że oprócz niskiego wskaźnika dzietności i zmniejszającej się liczby kobiet, migracje są istotną przyczyną obniżenia salda przyrostu naturalnego. Ujemne saldo migracji w przeliczeniu na 1000 mieszkańców jest w Przasnyszu zbliżone do Ostrowi Mazowieckiej i nieco większe niż średnia dla podobnych ośrodków. Wyraźnie zaznacza się trend, wskazujący na pogarszanie się sytuacji. Spośród miast, bezpośrednio konkurujących z Przasnyszem, sytuacja Ciechanowa ulega systematycznej poprawie, zaś Pułtusk i Mława odnotowują stale dodatnie saldo migracji. Świadczy to o występowaniu w Przasnyszu czynników lub problemów skłaniających młodych mieszkańców do migracji, których nie doświadczają położone w pobliżu miasta.

 

Jakie recepty na rozwiązanie tego problemu ma burmistrz Łukasz Chrostowski?

– Kluczowym czynnikiem przyciągania młodych ludzi do miasta są miejsca pracy, stabilne zatrudnienie i zadowalające wynagrodzenie. Cała reszta stanowi jedynie wartość dodaną. Miasto Przasnysz, poprzez swoją bliskość do Warszawy czy Olsztyna, zawsze będzie jedynie alternatywą dla decyzji młodych ludzi o chęci rozwoju „na studiach i po studiach” oraz w podejmowaniu zatrudnienia. Badania focusowe oraz analizy, prowadzone w ramach Planu Rozwoju Lokalnego, potwierdziły tezę, że czynnikiem, który przyciąga ponownie młodych ludzi do Przasnysza jest znudzenie pędem życia w wielkim mieście oraz chęć wychowywania i kształcenia swoich dzieci w placówkach, do których sami uczęszczali. Ogromną wartość stanowi także bliskość ich rodziców, którzy deklarują pomoc w opiece nad wnukami – zauważa burmistrz Łukasz Chrostowski.  

 Jak podkreśla włodarz, zarządzane przez niego miasto konsekwentnie inwestuje od lat ogromne środki finansowe w edukację dzieci, tworząc przestrzeń opieki i wychowania w najnowocześniejszych w regionie szkołach podstawowych. Rozwija także żłobek i miejskie przedszkola. Tworzy możliwości rozwoju sportowego, zajęć muzycznych, rozwoju pasji itd.

– Te czynniki mają znaczenie dla młodych rodziców, którzy na stałe osiedlili się w Przasnyszu – wskazuje.

 Zauważa jednak, że w Przasnyszu brakuje terenów inwestycyjnych, będących w posiadaniu samorządu.

– Stąd pogłębienie dążeń do ich pozyskania i uzbrojenia stało się jednym z głównych założeń realizacji Funduszy Norweskich. Wierzymy w stopniowy, lecz konsekwentny rozwój Strefy Gospodarczej w Sierakowie, która pozwoli na tworzenie dodatkowych miejsc pracy. Jako samorząd będziemy również podejmować działania, które pozwolą zwiększyć komfort życia w Przasnyszu oraz dadzą alternatywy spędzania wolnego czasu dla młodych osób. Jako socjolog upatruję również ogromną szansę Przasnysza w procesie, który poprzez COVID-19 zmienił podejście wielu firm do pracy stacjonarnej. Pogłębiający się proces i dostrzeżenie zalet pracy zdalnej dla korporacji w niedalekiej przyszłości powinien premiować możliwość pracy w domu. To spowoduje, że młodzi ludzie, którzy założyli rodziny będą wybierać mniejsze ośrodki miejskie kosztem wielkich miast – komentuje z optymizmem Łukasz Chrostowski.

 

Informacje dotyczące sytuacji demograficznej w Przasnyszu zaczerpnęliśmy z „Planu Rozwoju Lokalnego Miasta Przasnysz”, stworzonego w celu ubiegania się o Fundusze Norweskie.

 

M. Jabłońska


 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
22 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jurek
Jurek
3 lat temu

Przyczyna główna to wszechogarniające kolesiostwo. Jak nie masz wujka lub cioci albo nie należysz do partii PiS PSL nie masz w ogóle po co iść z CV. Posadki przejmują córeczki po mamusiach, które przekazują politykę komunistyczną nic nierobienia i tak w koło. Wiele młodych ambitnych ludzi zamiast pracować na miejscu z łatwością dostaje pracę w Warszawie lub innych miastach ponieważ sa coś warci a tam polityka kolesiostwa szczególnie w prywatnych firmach dawno odeszła do lamusa.

Last edited 3 lat temu by Jurek
Jurek
Jurek
3 lat temu
Reply to  Jurek

Dodam jeszcze że jak ktoś nie wierzy wystarczy zajrzeć w biuletyny informacji publicznych poszeczgólnych urzędów w dziale rekrutacji. Wymogi są celowo robione pod konkretną osobę, kursy takie i takie, zaświadczenia takie i takie. Bo synek już czeka na etacik ale rekrutację trzeba zrobić żeby nikt się nie doczepił

Last edited 3 lat temu by Jurek
Moje imię 44
Moje imię 44
3 lat temu

Pan burmistrz sam by z tego Przasnysza uciekł ale splot różnych wydarzeń sprawił że został. Został i można powiedzieć, że osiąga sukces. Większość tych co nie odnaleźli się w dużych miastach zawsze się tłumaczą czemu nadal tu mieszkają a Przasnysz nie ma nawet żadnego miejsca gdzie ot tak po prostu można się przejść na spacer a co dopiero mówić o mitycznych zakładach pracy, żłobkach itd

Kazio
Kazio
3 lat temu

Tu powinno się skopiować komentarz pewnego cukiernika, który ukazał się nie dawno pod tekstem na temat ofert z Urzędu Pracy i poszukiwanych pracownikach.

Jarek
Jarek
3 lat temu

Czemu nie może na Strefre Gospodarczą w Sierakowie ściągnąć przedsiębiorcę który zatrudnił by ok. 1000 osób.

Mati
Mati
3 lat temu
Reply to  Jarek

Nie ściągną żadnego przedsiębiorcy, bo te działki nie nadają się pod inwestycje większych firm (nie mówię już o duzych). Nawet jak dadzą ją za darmo. Tam co najwyżej moga powstawać sklepy. Po co komu sklepy, jak nie ma za co kupić, bo nie ma gdzie zarabiać… I kolo się zamyka

Last edited 3 lat temu by Mati
Kazio
Kazio
3 lat temu
Reply to  Mati

Jeszcze jedno ogniwo w tym kole, a mianowicie w sklepach towar miernej jakości, bo…

Baniuś
Baniuś
3 lat temu

Co zrobić, by zatrzymać młodych? Proste- samoloty przekierować znad miasta nad pola! Latem to grillować się nie da przy tym hałasie. No i strach, że pilot zawadzi o dom!

Jaga
Jaga
3 lat temu

Gdzie można znaleźć ten dokument o którym autorka pisze na końcu?

Przasnyszanka
Przasnyszanka
3 lat temu
Reply to  Jaga

Wpisz w Google: UCHWAŁA Nr XXXI/233/2020 RADY MIEJSKIEJ W PRZASNYSZU z dnia 27 października 2020 r.

Ekstra
Ekstra
3 lat temu

Pan 😀 burmistrz miał przejechać każdy zakątek Polski by ściągnąć tu przedsiębiorców (debata) a efektów brak. Tylko kolesiostwo się rozwija.

Danzig2137
Danzig2137
3 lat temu

Głównym problemem na lokalnym rynku pracy jest brak wykwalifikowanych pracowników” – tam ktoś myli skutek z przyczyną. Brak takich pracowników – bo wyjeżdżają, a dlaczego wyjeżdżają? …we need to go deeper!

Jaga
Jaga
3 lat temu
Reply to  Danzig2137

Tzn?

Danzig2137
Danzig2137
3 lat temu
Reply to  Jaga

że moim zdaniem, pierwotną przyczyną wyludniania się miasta nie jest brak wykwalifikowanych pracowników.

MIŚKA
MIŚKA
3 lat temu
Reply to  Danzig2137

Brak wykwalifikowanej kadry to nie jest przyczyna tylko problem. Przyczyn tego stanu rzeczy można wymienić wiele, w tym dużą rolę odegrała polityka miast.

Kazio
Kazio
3 lat temu

Mówimy o młodych, a co jest do zaoferowania starszym ludziom? / tylko bez złośliwości/

Men
Men
3 lat temu

A burmistrz kiedy przyczyni się do wzrostu urodzeń?

Przasnyszak_z_Zawodzia
Przasnyszak_z_Zawodzia
3 lat temu

Dzień dobry, Cieszy fakt, że Ratusz zauważa problem wyludnienia miasta i próbuje, po pobieżnej jak widzę analizie problemu, przeciwstawić się temu problemowi. Podstawą zatrzymania ludzi w Mieście jest stabilna, bezpieczna praca. Jak widać obecnie zlokalizowane zakłady pracy nie wystarczają i trend jest niekorzystny. Inwestycje w przedszkola i dobre wychowanie dzieci to niestety za mało. Przyszłościowo praca zdalna to też wedle mojej oceny, mrzonki. Po co młodym przedszkole czy żłobek jak nie mają pracy. Klasyk mawiał – Gospodarka głupcze ! I to jest hasło, które powinien sobie powiesić nad łóżkiem każdy burmistrz mojego Miasta a także każdy radny Rady Miasta. Za… Czytaj więcej »

Mati
Mati
3 lat temu

No i pozamiatane, nic więcej nie trzeba dodawać. Burmistrzu, czytaj to 👍

Marcinek
Marcinek
3 lat temu

„Pobieżna analiza problemu”? Ktoś chyba dokumentu na oczy nie widział, a jad wylewa. Wypadałoby wiedzieć o czym się pisze!

Jatola
Jatola
3 lat temu

Gdyby nie jednostka, to by tu nikt nie mieszkał.

Syzyf
Syzyf
3 lat temu

To problem nie tylko Przasnysz doktryna lewacka która atakuje nasz kraj jest tego wina. Wielcy szamani z UE chca stworzyć nowego człowieka o nie określonej płci, braku zainteresowań historia, kultura itp… To ma być bezmozgny zjadacz chleba żyjący w wygodzie, egoizmie, bez przywiązania do kraju, rodziny, wiary czy kultury. Czy taki cyborg podjmnie się zafundowania sobie dziecka lub dzieci chyba nie?? Ostatnie protesty pokazały dobitnie ze lewicowa kultura już wychodowala w swoich fabrykach takich egoistów i roszczeniowcow przestraszonych jakiejkolwiek odpowiedzialnosci