Ciało wyłowione z rzeki w Przasnyszu. Prokuratura o przyczynie śmierci 40-latka
W rzece Węgierce w Przasnyszu znaleziono ciało 40-letniego mężczyzny. Policja i prokuratura badają okoliczności jego śmierci. Dziś przeprowadzono oględziny zwłok.
W niedzielę, 12 października, tuż po godzinie 13.00, w rzece Węgierce, w pobliżu ulicy Przechodniej w Przasnyszu, zauważono ciało mężczyzny. O zdarzeniu natychmiast powiadomiono służby ratunkowe.
Na miejsce skierowano zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Przasnyszu, a także policję i prokuratora.
– Ze względu na widoczne plamy opadowe odstąpiono od czynności ratowniczych – przekazał wówczas kpt. Łukasz Niestępski, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Przasnyszu.
Funkcjonariusze policji ustalili tożsamość mężczyzny. Okazało się, że jest to 40-letni mieszkaniec Przasnysza. Ciało zostało zabezpieczone decyzją prokuratora do dalszych czynności procesowych.
We wtorek, 14 października, przeprowadzono oględziny zwłok, których celem było wstępne ustalenie przyczyny oraz sprawdzenie, czy na ciele znajdują się jakiekolwiek obrażenia.
Jak przekazuje prokuratura, śmierć była następstwem nieszczęśliwego wypadku.
– Zgon mężczyzny nastąpił w wyniku skrajnego wychłodzenia organizmu po przypadkowym wpadnięciu do wody. Nie stwierdzono żadnych śladów wskazujących, by do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie – poinformowała prokurator Dorota Szczepkowska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Przasnyszu.


ren
„Przypadkowym wpadnięciu do wody”
Chłopak cierpiał na padaczke….atak złapał i tyle…proszę nie szukac sensacji a uszanować załobe rodziny ,pozdawiam
Chłopak był chory ….proszę nie szukac sensacji . . Rodzina i bliscy wiedza co się stało . .i zająć się swoim życiem .
Równie dobrze ktoś mógł go wepchnac do wody….
Ale że co? Czterdziestolatek wpadł do wody i nie mógł wydostać się na brzeg? No bo skoro nie utonął tylko zamarzł, to wychodzi na to że wpadł i siedział w tej wodzie.
No to ma sens 🤔
Tobie to chyba dawno ktoś facjaty nie przestawił znawco od każdego tematu,tak wpadł,przy padaczce nie masz wpływu na swój organizm wystarczyła chwila i zbieg tragicznych okoliczności i chłopak nie żyje czego nie rozumiesz?
Utopił się w Węgierce? Haha na pewno
Trole internetowe, przestańcie snuć domysły, chłopak cierpiał na padaczkę, dostał ataku i wpadł do wody, bardzo nieszczęśliwy wypadek to wszystko,to był dobry młody chłopak uszanujcie uczucia rodziny i znajomych i wstrzymajcie się z komentarzami bo źle się czyta niektóre a Metyl uważaj żeby tobie się coś przypadkowo nie stało, życie potrafi zaskoczyć