W poniedziałek, 4 kwietnia radni z Chorzel podjęli decyzję o likwidacji z dniem 31 sierpnia 2022 roku Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chorzelach.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy Chorzele, radni jednogłośnie przyjęli uchwałą dotyczącą likwidacji Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chorzelach. Placówka zakończy działalność z dniem 31 sierpnia 2022 roku.
Sprawa ta była poruszana wielokrotnie na spotkaniach i sesjach. Organ prowadzący szkołę 24 marca 2022 roku otrzymał pozytywną opinię Mazowieckiego Kuratora Oświaty.
– Rodzice uczniów z obwodu Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chorzelach w zdecydowanej większości wybierają w ostatnich latach dla swoich dzieci naukę w Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 im. Jana Pawła II w Chorzelach – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Chorzelska „Jedynka” od jakiegoś czasu zmagała się ze zmniejszającą się liczbą uczniów. Obecnie w klasach I-IV uczy się jedynie 18 osób:
- klasa I – 4 uczniów,
- klasa II – 9 uczniów,
- klasa III – 2 uczniów,
- klasa IV – 3 uczniów.
Klasy piątej w ogóle nie ma. W szkole ogółem jest 84 uczniów.
– Organ prowadzący obserwował, czy ten trwający około 4 lat trend się odwróci. Jednak nie uległ on zmianie, a co więcej, narasta. Organ prowadzący po przeanalizowaniu opisanego trendu ma uzasadnione podstawy do wnioskowania, że w kolejnych latach może być podobnie, a liczba uczniów w Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chorzelach zmniejszy się do 33 uczniów – czytamy.
W trakcie sesji Michał Wiśnicki, przewodniczący Rady Miejskiej w Chorzelach zapytał burmistrz Beatę Szczepankowską o kwestię zatrudnienia nauczycieli z „Jedynki”.
– Trudno jest mi się w taki jednoznaczny sposób wypowiedzieć. Na dzień dzisiejszy wiem, bo pani dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Chorzelach jest w trakcie przygotowywania arkusza, że do dyspozycji jest 174 godzin. Arkusz będzie można przygotować jednak dopiero po podjęciu tej uchwały. Dopóki jej nie ma, to nie może podjąć żadnych działań – odpowiedziała burmistrz.
Dodała, że zatrudnienie będzie zależało od kwalifikacji i wykształcenia nauczycieli. Burmistrz stwierdziła, że rozmawiała również z innymi dyrektorami placówek oświatowych, o tym, by pracujący emeryci oddali swoje godziny na tak zwany wolny wakat i tym samym umożliwili pracę młodszym nauczycielom.
j.b.
Zaraz tam przywrócą szkołę dla dzieci że wschodu.
Wraca w końcu normalność, a nie chore osobiste ambicje.
Osobiste ambicje chyba właśnie zostały zrealizowane. Gdyby dorośli potrafili się dogadać, to obydwie funkcjonowałyby prawidłowo. Teraz sporo osób może stracić pracę. Zobaczymy co przyniesie czas.
Nie muszą chodzić do szkoły aby drogę do MOPSU znali i będzie git.