Chciały pomóc członkowi najbliższej rodziny. Zgromadziły ponad 50 tys. złotych i przekazały je oszustowi

Do 83-letniej seniorki na telefon stacjonarny zadzwoniła obca kobieta podająca się za policjantkę. Przekazała, że córka seniorki potrąciła na pasach pieszą. Starsza kobieta przekazała pieniądze na „kaucję”.

Choć publikacji na temat oszustw „na policjanta” lub „na wnuczka” nie brakuje, wciąż wiele osób działa pod wpływem impulsu i traci oszczędności życia. Niestety taka historia wydarzyła się po raz kolejny. Tym razem ofiarą oszustów padła 83-letnia kobieta i jej 51-letnia córka. Mieszkanki Mławy wierząc, że pomagają członkowi najbliższej rodziny, straciły sporą sumę pieniędzy.

– Usłyszały od obcej kobiety, która podała się za policjantkę, że ich najbliższa osoba (córka i siostra) spowodowała wypadek i może trafić do więzienia. Chciały ją ratować, działały pod wpływem zaskoczenia i silnego stresu. W krótkim czasie zgromadziły ponad 50 tysięcy zł. Czekały na dalsze instrukcje, wydawane przez oszustkę, podającą się za policjantkę – relacjonuje Anna Pawłowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mławie.

– W progu ich mieszkania pojawił się obcy mężczyzna. Bez słowa przekazały mu pieniądze. Dopiero późnym wieczorem, gdy 51-latka dodzwoniła się do siostry, okazało się, że zostały oszukane i okradzione. Wówczas zdecydowały się powiadomić policję – dodaje rzeczniczka.

Trwają czynności policji. Oszustom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

ren