Certyfikaty Covid-19 po dwóch dawkach szczepionki wygasną. Aby je zachować konieczne będzie przyjęcie dawki przypominającej
Od początku przyszłego roku (w przypadku bardzo małej grupy osób – od grudnia 2021 r.) zaczną wygasać roczne certyfikaty Covid-19. Aby przedłużyć certyfikat potwierdzający pełne zaszczepienie, konieczne będzie przyjęcie trzeciej dawki szczepionki, która wydłuży certyfikat o rok – tak wynika z najnowszego komunikatu Ministerstwa Zdrowia.
Resort Zdrowia poinformował, że po zaczepieniu się trzecią dawką, ważność certyfikatów covidowych zostanie wydłużona. Dokument będzie ważny przez rok od daty przyjęcia dawki przypominającej.
– Wydłużenie okresu ważności certyfikatu dokonujemy w oparciu o rekomendację Rady Medycznej. Trzecie szczepienie jest na tyle istotne dla budowy naszej odporności, że pozwoliliśmy sobie nie czekać na decyzję na poziomie całej Unii Europejskiej. Zachęcam wszystkich już zaszczepionych do skorzystania z przypominającego szczepienia, a niezaszczepionych do wejścia do grona osób chronionych przez szczepienia – przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Po decyzji ministerstwa, od soboty 13 listopada, certyfikat COVID jest ważny przez rok od daty przyjęcia dawki przypominającej. Osoby, które przyjęły dawkę przypominającą przed tą datą, także będą miały roczny termin ważności certyfikatu.
E-skierowanie na trzecią dawkę (lub drugą w przypadku preparatu J&J) wystawiane jest automatycznie po upływie sześciu miesięcy od pełnego zaszczepienia.
M. Jabłońska
To się nawet Orwellowi nie śniło
Nie potrzebuję certyfikatu. Wystarczy mi odpornosc🙂
https:// naukawpolsce. pap. pl/aktualnosci/news%2C87931%2Clagodne-przebycie-covid-19-zapewnia-dlugotrwala-odpornosc-na-wirusa.html
No to słabo…
Ja mam pytanie, do osób zaszczepionych. Ale naprawdę nie mam nic złego na myśli, nie uważam się także za antyszczepionkowca, nie dzielę ludzi na lepszych ani gorszych po prostu jestem ciekawy : Czy nie czujecie się oszukani?
Nie
Covid się mutuje, a wciąć szczepią tym samym. Brak logiki. Szczepionki przeciw grypie przynajmniej, z poprzedniego sezonu. Ponadto szczepieni ostatnio bardzo chorują, nie są wrzucani w kwarantannę i sieją gdzie się da. Kto dla kogo teraz jest większym zagrożeniem…?
Odezwała się „wirusolog”(:
Foliarze znów mieli rację 🙂 Na razie dawka przypominająca przedłuża prawa obywatelskie o rok, ale kto wie, czy nie zrobią podobnie jak w Izraelu, że skrócą do pół roku. Subskrybowanie wolności w zamian za przyjęcie kolejnych dawek średnio mi się podoba, a pamiętajmy, że UE zakontraktowała dotychczas po 7 strzałów na każdego mieszkańca. Ta ostatnia prosta będzie wyjątkowo długa. I jeszcze jedno: czy zaszczepieni dwoma dawkami, którzy odmówią przyjęcia trzeciej, też będą nazywani antyszczepionkowcami i foliarzami?
W Niemczech maja co 6 miesięcy, jeszcze trochę i u nas wprowadza, narazie czekają na to jak zareagują ludzie na roczne a później skrócą smycz
Segregacja sanitarna nie zostanie wprowadzona z powodu strasznej pandemii, w której zginie 30-50% ludzkości, segregacja sanitarna zostanie wprowadzona, bo lobby farmaceutyczne znajdzie idiotów, którzy w ich imieniu, będą dawać „profity” za przyjęcie ich produktów. Na razie w gronie wygranych są firmy Pfizer i BioNTec, ale pamiętajmy, że Komisja Europejska zatwierdziła niedawno siódmą umowę zakupu z wyprzedzeniem nowej szczepionki firmy Novavax, która ma wypuścić swój preparat niebawem, a jego dostawy będą realizowane do 2023 roku. Oby nowy „strzał” okazał się skuteczniejszy, niż poprzednie, bo już teraz ok 25% zgonów na COVID-19 w Polsce stanowią osoby zaszczepione, a będzie tylko gorzej, bo… Czytaj więcej »
Pytanie do medykow i nauczycieli :dalej się będziecie szczepić? Jeżeli tak to po to żeby nie chorować a jesnak zachorować czy żeby mieć paszport kontroli?
Nie będę się wypowiadał w imieniu wszystkich medyków, tylko w swoim własnym. Tak. Jestem zaszczepiony przeciwko wielu różnym chorobom i będę się szczepił nadal. Historia pokazuje, że wiele chorób dzięki szczepieniom udało się praktycznie wyeliminować lub przynajmniej utrzymać w ryzach. Przeciwko COVID zaszczepiłem się również, ale nie z uwagi na certyfikat, bo i tak nie mam z niego żadnych konkretnych korzyści. Zaszczepiłem się z uwagi na korzyści płynące z szczepienia samego w sobie. Lata nauki i zdobyta wiedza skłaniają mnie do takiego podejścia. PS. Nie odmawiam pomocy medycznej osobom niezaszczepionym. Szanuję ich wybór i prawo do pomocy medycznej. To tak… Czytaj więcej »
I tak antyszczepionkowca nic nie przekona. Ani nauka,ani wiedza na temat szczepionek, ani głos wykształconych lekarzy, bo „oni „swoje wiedzą najlepiej i znają się na medycynie jak nikt inny chociaż w większości nie mają zielonego pojęcia jak szczepionka działa i jaka jest jej rola.Ich ignorancja i agresja jest porażająca. Nakręcają się nawzajem , krytykują i poniżają każdego kto ma inne zdanie niż oni. Wszędzie widzą przekupstwo, chipy i teorie spiskowe. Niech szczepią się ci co wierzą w naukę i oby to wystarczyło aby wyhamować pandemię. Reszcie życzyć szczęścia aby łagodnie przeszli chorobę, bo nie zdają sobie sprawy ze swej niewiedzy.
70 proc. dorosłych w Unii Europejskiej jest w pełni zaszczepionych (stan na 1 września 2021 roku). Jednocześnie, jak pisze Polsat News: „Europa to jedyny region świata, w którym rośnie śmiertelność Covid-19” oraz „Ofiary śmiertelne COVID-19. Najgorzej jest w Europie”. Szczepionka faktycznie „działa”. Tylko czy o takie działanie chodziło?
Szury, foliarze, egoiści a w końcu mordercy, to są słowa miłości? O czym ty kobieto piszesz? I jeszcze to twierdzenie, że Ci co nie zaszczepili się przeciwko tej jednej chorobie, to nieuki i antyszczepionkowcy? Ja się nie zaszczepiłem bo przechorowalem i opierając się na wiedzy medycznej, nie swojej, a jak to piszesz, na wiedzy wykształconych lekarzy, ba nawet naukowców zajmujących się badaniami nad tematem odporności, uważam, że przechorowaniu dało mi lepszą odporność niż dałaby szczepionka. Powyżej wrzuciłem link do artykułu, ale badania podobne były już prowadzone przed pojawieniem się covida, i dochodzono do takich samych wniosków. A teraz mam słuchać… Czytaj więcej »
A gdzie Pan znalazł w mojej wypowiedzi te słowa”Szury, foliarze, egoiści a w końcu mordercy” to Pan tak pisze,ja nie. Każdy decyduje za siebie, ja tylko czytam wypowiedzi antyszczepionkowców na forach i przeraża mnie ich agresja.
No to kto to jest ten antyszczepionkowiec? Podaj wąska definicję. Bo mnie też się obrywa, choć uważam opierając się na wiedzy naukowej, że interwencje medyczne w organizm, a szczepienie jest taką, powinno się stosować tylko wtedy, gdy jest to niezbędne. Szczepienie ma pomóc w wytworzeniu odporności ale ja ją już posiadam po przechorowaniu i znów opierając się na badaniach naukowych o pamięci immunologicznej, sądzę że mój układ odpornościowy po kontakcie z sars cov 2, wytworzył przeciw ciała i zapamięta wroga. Konkluzja jest taka, że szczepienie nie jest w moim przypadku zabiegiem niezbędnym a możliwe powikłania po szczepieniu odbieram jako niepotrzebne… Czytaj więcej »
Po pierwsze ja nie jestem lekarzem, po drugie nie wiem jak Pan przechorował Covid i ile przeciwciał i komórek pamięci wytworzył Pana organizm. Nie twierdzę , że każdy bez wyjątku ma się szczepić ale nie życzę sobie żeby antyszczepionkowcy wyzywali zaszczepionych od idiotów. Ja wierzę w naukę i wiem że wiele chorób dzięki szczepieniom udało się wyhamować. Znam wielu, którzy chorują po raz drugi na Covida a ich układ odpornościowy nie zareagował właściwie na wirusa. Ja szczepię się z nadzieją łagodnego przejścia choroby, a jak będzie nie wiem,ale wierzę że ominie mnie respirator.Zdrowia życzę i mniej nerwów. Decyzję musi Pan… Czytaj więcej »
Covida przechorowalem w domu, lecząc się sam, bo lekarz jedyne co dla mnie zrobił to test na covid i odmówił mi pomocy a chciałem tylko aby ktoś mnie osłuchał, tak jak to to bylo przed covidem no ale bez łaski. Pisze Pani, że się zaszczepiła aby uniknąć respiratora. To ciekawe spostrzeżenie nt „leczenia” covida. Polecam wywiad z profesorem Kuną o błędach w leczeniu covida, i wspomina, że przez niekompetentnych lekarzy, pacjenci zbyt łatwo trafiają pod respirator, bo się ich nie leczy na wczesnym etapie, zasłaniając się brakiem leków na covid. A jest jak tłumaczy dalej, prawie 1500 różnych leków na… Czytaj więcej »
A lata nauki o doświadczenia co mówią o odporności? Która jest trwalsza : ta nabyta w drodze przechorowaniu czy szczepienia? Bo temat tyczy się certyfikatu
To za duże uproszczenie, aby wprost stwierdzić czy lepsza jest odporność po przechorowaniu czy po szczepieniu. Ale skoro już upraszczamy, to upraszczając dalej to gdyby była pewność, że każdy przejdzie zarażenie bez poważnego uszczerbku na zdrowiu (już nie mówiąc o zgonie), to szczepionka w ogóle nie byłaby potrzebna. A wtedy i sama odporność po tym przechorowaniu też nie miałaby większego znaczenia. Bo skoro przechodzi się za pierwszym razem łagodnie bez wypracowanej wcześniej odporności, to znaczy że ta odporność nie jest potrzebna w razie kolejnego kontaktu z wirusem. Ale to właśnie wszystko uproszczenia i to tak łatwo nie wygląda. W zeszłym… Czytaj więcej »