Budowa chodników przy DK 57. Będą, ale nie wszędzie?

W sierpniu 2021 pojawiła się wiadomość, na którą od wielu lat czekali mieszkańcy Bogatego, Dobrzankowa i Sierakowa. W ciągu Drogi Krajowej nr 57 mają zostać wybudowane chodniki. Plan ich położenia zaniepokoił jednak mieszkańców Sierakowa.

– Wiemy, że budowa chodników już rusza, z czego oczywiście bardzo się cieszymy. Dowiedziałam się jednak, że chodnik ma być położony tylko w części miejscowości. Rodziny mieszkające przy drodze krajowej od figurki do zakrętu nie zostały uwzględnione. Nie wiem kto tworzył te plany. Kilka rodzin ma nadal drżeć o życie. Bardzo proszę o wyjaśnienie tej sytuacji. Nie chcielibyśmy doprowadzać do blokady drogi krajowej – mówi nam jedna z mieszkanek, przy której posesji, akurat chodnika ma nie być.

O plany i wyłączenie części Sierakowa z inwestycji zapytaliśmy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Tam poinformowano nas o planowanych odcinkach dróg. Otrzymaliśmy również ich mapę.

– Chodnik ma być wybudowany w miejscowościach Sierakowo, Dobrzankowo i Bogate w ciągu DK 57 na odcinkach: od km 151,450 do km 151,880; od km 155,125 do km 156,104; od km 157,720 do km 158,320; od km 158,922 do km 159,332 – informuje Małgorzata Tarnowska, Główny Specjalista GDDKiA i dodaje, że dokumentacja została wykonana przez Gminę Przasnysz.

– Gmina owszem przygotowała dokumentację projektową budowy chodników, ale na odcinkach wskazanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. My nie decydowaliśmy o miejscach, w których chodniki będą, gdyż za chodniki przy drodze krajowej odpowiada zarządca czyli wspominana już GDDKiA – odpowiada nam wójt gminy Przasnysz, Grażyna Wróblewska. Dodaje jednak, że od początku Gmina robiła co w jej mocy, by chodniki zostały wybudowane i tym samym bezpieczeństwo mieszkańców poprawione.

Sprawa ma swój początek w 2017 roku, kiedy to mieszkańcy Sierakowa złożyli w gminie podanie.

– Zawarliśmy wówczas z GDDKiA porozumienie, na mocy którego mieliśmy opracować dokumentację projektową na wybrane i wskazane nam odcinki. Z zadania wywiązaliśmy się, dokumentację przekazaliśmy w 2019 roku, jednak druga strona zwlekała z wypełnieniem swojego zobowiązania. Dopiero, kiedy my już straciliśmy nadzieję, niedawno, po interwencji ministra Macieja Wąsika okazało się, że pieniądze wreszcie się znalazły – dodaje wójt.

Wyjaśnia nam, że chodnik w Sierakowie ma być podzielony na dwa odcinki. Jeden do skrętu prowadzącego do miejscowości Sierakowo (do drogi gminnej), drugi od drugiego wyjazdu z Sierakowa do skrętu na Leszno.

– Ja nie jestem w stanie odpowiedzieć, dlaczego GDDKiA zaplanowała budowę chodników takim odcinkami. Być może dlatego, że tak jest szybciej, być może te miejsca oszacowane zostały jako najbardziej niebezpieczne. Trudno powiedzieć. Gmina nie jest jednak w tej sprawie decyzyjna – podkreśla.

– Z tego co wiem, choć nie są to oficjalne zapewnienia, to te odcinki mają być początkiem tej inwestycji, potem będą dochodzić kolejne. Z ewentualnymi zastrzeżeniami trzeba jednak zwracać się do zarządcy. Ja uważam, że za uciążliwości, które mają mieszkańcy w związku z tym, że przy ich domach przebiega droga krajowa, te chodniki im się po prostu należą.

ren