
Bójka w barze „Smakosz” w Przasnyszu. Sprawca zjadł czyjś posiłek.
W weekend doszło do nietypowej interwencji policji w barze „Smakosz”, mieszczącym się nieopodal przasnyskiego dworca. Mężczyzna wszedł do baru, zjadł jednemu z klientów część posiłku, a drugiemu zrzucił obiad ze stołu. Doszło do awantury i szarpaniny, a na miejsce został wezwany patrol policji. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, ale funkcjonariusze mają go „na widelcu”.
– W sobotę 4 lipca, o godzinie 15.50 przasnyska policja została poinformowana o awanturze w barze Smakosz. Mężczyzna najprawdopodobniej będący mieszkańcem Przasnysza, zjadł część posiłku należącego do klienta lokalu, ponadto zrzucił na podłogę zamówienie należące do innego z gości. Między mężczyznami doszło do bójki; z agresją spotkał się także właściciel baru. Sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem patrolu, ale jesteśmy w trakcie ustalania miejsca jego pobytu — powiedział Infoprzasnysz asp. sztab Krzysztof Błaszczak z KPP w Przasnyszu.
Jak udało nam się dowiedzieć, policja już wytypowała sprawcę tego czynu, najprawdopodobniej jest nim dobrze znany funkcjonariuszom przasnyszanin, mający bogatą kartotekę. Nieoficjalnie wiemy również że, mężczyzna szukał wrażeń już wcześniej. Podczas meczu pomiędzy MKS Przasnysz, a MKS Ciechanów wbiegł na murawę oraz próbował wszcząć awanturę na widowni. Po zakończonej rozgrywce trafił do „Smakosza”.
Wiele wskazuje na to, że podczas wizyty był pod wpływem alkoholu.
M. Jabłońska
Skrytym parówkożercom mówimy swoje głośne NIE
Toć to szok. 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️Do jednego trzy radiowozy🤣🤣🤣Śmiech na sali
gdzie ty tam widzisz 3 ??
Byłam widziałam
Hehe
To byli parówkowi skrytożercy 😁
Skoro na stadionie skakał i szukał wrażeń to co z ochroną, za wtargnięcie na boisko już powinien być skarcony przez policję za zakłócanie porządku
Policja w naszym kraju chyba skupiła się na tym by „ganiać” tylko za tymi co trzymają książeczkę o tytule „Konstytucja” lub za tymi, którzy dzierżą transparenty nieprzychylne obecnej władzy.
Nasza ochrona to też nasza policja. Ale jak brak to jej nie ma 🙃🙃🙃
u nas w przasnyszu to tylko łapio za palenie papierosów lub picia piwa myś że im stat podrosnom bo hulogansta to sie bojom 2 poljcjanki były jak 1 osoba prośła o pomoc 0 ratunku tylko madaty wstawiać potrafio
Dziwi i ciekawi mnie dlaczego policjanci „zaparkowali” na pasach .