Bogumiła Ostrovnoi: Takiego konkursu jeszcze w Przasnyszu nie było

W listopadzie w Przasnyszu odbędzie się konkurs, organizowany przez Ostrovnoi Musical School. Założycielem szkoły jest pochodząca z naszego miasta Bogumiła Ostrovnoi.

Bogumiła Ostrovnoi po ukończeniu szkoły średniej w Przasnyszu wyjechała do Warszawy, by szukać możliwości dalszego rozwoju swojej pasji, jaką od zawsze była dla niej muzyka.

Co było twoim marzeniem?

Mimo, że na swoim koncie mam wiele sukcesów, takich jak występy ze znanymi zespołami Bajm, De mono, Stan Borys, moim marzeniem zawsze było stworzenie miejsca, które będzie gromadzić ludzi, którzy czują podobnie, chcą wspólnie tworzyć przestrzeń artystyczną, dającą oddech w codziennym życiu. Przez wiele lat szukając swojego miejsca realizacji, zrozumiałam, że podstawą wszelkiego tworzenia jest drugi człowiek.

Dlaczego więc powrót do Przasnysza?

Na swojej drodze można działać na wielu polach, ale najtrudniej spotkać jest kogoś wartościowego. Przasnysz pozostał w związku z tym bardzo szczególnym miejscem w moim życiu, ponieważ to właśnie w nim mam rodzinę i najbliższych przyjaciół, którzy towarzyszą mi od przedszkola.

Skąd pomysł na szkołę?

Pomysł szkoły powstał także, dzięki temu, że spotkałam na swojej drodze człowieka, który wniósł w moją przestrzeń zawodową wiedzę merytoryczną i wsparcie w działaniu. Tym człowiekiem jest Denys Ostrovnoi, mój mąż.

Kim jest Denys Ostrovnoi?

Na co dzień jest muzykiem aktywnym zawodowo. O jego osiągnięciach można byłoby pisać długo. Na podstawie jego doświadczenia właśnie, ponieważ był kierownikiem muzycznym w musicalu „Prześliczna wiolonczelistka”, który był wystawiany z dużym sukcesem na deskach Centrum Kultury w Katowicach, co docenił sam Andrzej Zieliński, oraz swoich doświadczeń zawodowych, związanych z pracą z dziećmi w Warszawie, zdobyłam się na odwagę, aby utworzyć szkołę musicalową w Przasnyszu.

Skąd wziął się pomysł na konkurs?

Jak wiadomo, w małym mieście trudno jest zdobyć zaufanie mieszkańców, którzy mają swoje przyzwyczajenia i tzw. swoich ludzi. Dlatego postanowiłam najpierw podarować coś od siebie. Stąd powstał pomysł konkursu. W Przasnyszu jest dużo zdolnych dzieci. Mam nadzieję, że uda się dotrzeć do większości z nich z tą informacją.

Kogo zaprosiłaś do udziału w swoim projekcie?

Zaprosiłam do tego wydarzenia swoich przyjaciół, Mateusza Wiśniewskiego i Filipa Rychcika, którzy będą jurorami na konkursie i wystąpią potem na koncercie finałowym. Wydarzenie to na pewno wniesie dużo dobrych emocji i wrażeń artystycznych.

My również zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie. Szczegóły poniżej.

j.b.