Bezmyślny kierowca bmw swoją jazdę zakończył na przydrożnym drzewie.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się młodzieniec, który dziś kilkanaście minut po 5 rano w Ostrołęce jadąc bmw stracił panowanie nad autem i dachem uderzył w drzewo. Szybkie badanie alkomatem szybko ustaliło prawdopodobną przyczynę zdarzenia. 23 – latek w najbliższym czasie odpowie za swoje postępowanie przed sądem.
Dziś rano dyżurny ostrołęckich policjantów odebrał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego na ul. Goworowskiej w Ostrołęce. Na miejsce pojechali policjanci z ostrołęckiej drogówki, którzy potwierdzili zgłoszenie.
Według wstępnych ustaleń 23 – latek jadąc od Czarnowca w kierunku Ostrołęki stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu i dachem uderzył w drzewo.
Wstępne badanie alkomatem kierowcy bmw wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu, ponieważ po przeprowadzeniu badań w szpitalu został zwolniony. Na szczęście bezmyślny kierowca tym razem nie zrobił krzywdy swoją jazdą innym niewinnym użytkownikom dróg.
Zatrzymano mu prawo jazdy i niebawem będzie musiał wytłumaczyć się ze swojego postępowania przed sądem.
Gamoń powinien iść do kościoła i podziękować za drugą szansę. Gdyby samochód wylądował pół metra bliżej, miałby zamiast mózgu pasztet podlaski.
Oby tylko wyciągnął wnioski na przyszłość. Choć mam nadzieję, że przez parę lat za kółko nie wsiadzie.
czy jako szyberdach naprawdę miał deski ;]
BMW – Będziesz miała wydatki.
chociaż szyber nie będzie przeciekał bo wiesiu za literka zrobił iii chyba razem go wypili 😀
Burak w BMW norma