Bez tablic, ubezpieczenia i przeglądu. 15-letni motocyklista wpadł w ręce policjantów
Patrol policji zatrzymał 15-latka, który kierował motocyklem. Pojazd nie był dopuszczony do ruchu oraz ubezpieczony. Funkcjonariusze skierowali sprawę prawa do sądu rodzinnego.
Kilka dni temu policjanci zatrzymali do kontroli młodocianego kierującego motocyklem.
– Pojazd nie miał tablic rejestracyjnych, był nieubezpieczony i niedopuszczony do ruchu. Za kierownicą motocykla siedział 15 – letni chłopiec. W rozmowie z policjantami oświadczył, że motocykl jest jego własnością. Chciał sobie pojeździć pod nieobecność rodziców – informuje asp. szt. Anna Pawłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mławie.
Motor został odholowany na policyjny parking, a 15 – latek przekazany pod opiekę matce. Funkcjonariusze skierowali sprawę do sądu rodzinnego.
– Każdego roku, podczas wakacji, dochodzi do wielu niebezpiecznych zdarzeń z udziałem dzieci, które nie mając uprawnień, kierowały quadem lub motorowerem. Brak nadzoru ze strony rodziców lub opiekunów może doprowadzić do tragedii. Pojazd, który uczestniczy w ruchu drogowym, nie jest zabawką a kierujący musi posiadać stosowane uprawnienia – dodaje policjantka.
j.b.
Order dla funkcjonariuszy przestępca bardzo groźny złapany myślę że jakby miał z 17 lat to by poszedł w pole i tyle by go widzieli
To nie ten dzieciak powinien być sądzony, tylko jego rodzice.
Wiadomo że nie powinien jeździć motorem bo młody ale przypomnij sobie jak kiedyś młodzież szalała na wsk motorynkach i jakoś nikt nie sądził rodziców