Trwają prace nad co najmniej trzema kolejnymi inicjatywami, które mają złagodzić skutki rosnących cen. Wśród nich jest przyznanie dodatku na inne paliwa niż węgiel – informuje Dziennik Gazeta Prawna.
„Na pewno będzie to dotyczyć oleju opałowego, pelletu, gazu LPG. Być może także drewna” – zdradza rozmówca gazety.
Z ustaleń wynika, że w Ministerstwie Aktywów Państwowych jest rozważane przygotowanie ustawy pomocowej dla ciepłowni. „Chodzi o jakąś formę rekompensaty lub dodatku na zakup paliw. Projekt może być gotowy jeszcze w sierpniu. Jeden z rozmówców dodaje, że kwestia ta może być wstępnie omówiona już na jutrzejszym posiedzeniu rządu. Byłaby to kolejna forma pomocy dla ciepłowni, bo ustawa o dodatku węglowym wprowadziła dla nich specjalną linię kredytową w Banku Gospodarstwa Krajowego wartą do 20 mln zł na jeden podmiot” – czytamy.
„Trzecią ścieżką wsparcia ma być objęcie tarczą anty inflacyjną pelletu, oleju opałowego i węgla. Oznaczałoby to obniżenie stawek VAT, choć nie wiadomo jeszcze, o ile i na jakie kategorie opału. Zmiana weszłaby w życie najpóźniej 1 listopada, kiedy będzie wydłużana obecnie obowiązująca tarcza” – podaje dziennik.
ren
Rząd robi wszystko by pokazać że „daje”, „pomaga” ale jednocześnie by nie pomóc. Tak jak miało to miejsce z ceną „996zł za tonę węgla” – „Rząd chciał pomóc ale źli przedsiębiorcy nie chcieli sprzedawać ludziom węgla taniej niż sami kupują”. 1-go listopada sezon grzewczy trwa w najlepsze i każdy kto myśli rozsądnie (szczególnie w obecnej sytuacji gdy brakuje opału na rynku) ma ten opał zakupiony, a nie czeka na rządowe obniżki.